Informacje dla uczniów

Materiały na konkurs historyczny

1. Organizacja wojskowa Rzeczypospolitej.

a) Siły zbrojne Rzeczypospolitej  szlacheckiej  w  XVII-XVIII  wieku                                                                                                            

    i ich charakterystyka.

 

                                        Rzeczypospolita Obojga Narodów wchodząc w wiek XVII starła się z tymi samymi problemami dotyczącymi państwa, co w wiekach poprzednich. Jej terytorium rozciągnięte na rozległych obszarach Europy środkowo-wschodniej wymagało odpowiedniej i dobrze zorganizowanej ochrony, która posiadałaby oparcie w skutecznie działającym aparacie państwowo-skarbowym.

Na progu burzliwego XVII wieku państwo polsko-litewskie miało możliwość zmobilizowania następujących grup wojsk: stałe wojsko państwowe (praktycznie tylko koronne), oddziały zaciężne, wojska powiatowe, Kozacy zaporoscy, Tatarzy litewscy, wojska lenników, prywatne chorągwie magnackie, grupy wolontariuszy       i pospolite ruszenie.

Stałe siły zbrojne istniało tylko w Koronie. Wielkie księstwo Litewskie w czasie pokoju w I-ej połowie XVII wieku nie posiadało żadnego stałego wojska polowego[1]. Tworzono je dopiero na mocy uchwały sejmowej w chwili zagrożenia granic państwa. Wojsko państwowe składało się z: żołnierzy kwarcianych, kozaków rejestrowych, piechoty wybranieckiej, oddziałów wystawionych przez ordynacje        i gwardii królewskiej.

Trzonem sił zbrojnych koronnych były wojska kwarciane, złożone głównie               z konnicy oraz szczupłych załóg piechoty w zamkach Inflanckich i kilku najważniejszych miejscach na Ukrainie.[2] Zadaniem kwarcianych była obrona południowo-wschodnich kresów państwa przed ciągłymi atakami tatarskimi, skąd znaczna przewaga jazdy w ich składzie. Liczebność wojska kwarcianego, żołd i leże zimowe regulowały specjalne konstytucje sejmowe. Liczebność ta wahała się od 1,5 tys. do 4 tysięcy. Jednostki wojska kwarcianego były bardzo skadrowane. W jego chorągwiach służyło nieraz więcej towarzyszy niż pocztowych - proceder niespotykany normalnie w jeździe polsko-litewskiej[3].

W momencie wybuchu wojny kwarciani dostarczali nowo zaciąganej armii doskonale wyćwiczoną i doświadczoną kadrę. Polskie władze wojskowe starały się więc, by przez szeregi kwarcianych przeszła możliwie jak największa liczba żołnierzy.[4]

Kozacy rejestrowi rekrutowali się z Kozaków zaporoskich, zaciągniętych na żołd Rzeczypospolitej. Do 1600 r. było to 500-600 ludzi, później stale lecz minimalnie rejestr ten powiększano. W 1626 liczba rejestrowych wynosiła 6 tys., podzielone na 6 pułków terytorialnych, podlegających stale rozkazom hetmanów koronnych. Rejestrowi pomagali kwarcianym przy odpieraniu najazdów tatarskich i tłumieniu buntów kozackich.[5]

W strzeżeniu granic i początkowym okresie wojny dużą rolę odgrywały łatwe do zmobilizowania i szybkiego włączenia do działań wojennych oddziały piechoty wybranieckiej (do 1,2 tys. żołnierzy) i oddziały wystawione przez ordynacje: ostrogską (regiment piechoty niemieckiej - 600 żołnierzy), zamojską ( 200 ludzi), pińczowską (Myszkowskich - 130 ludzi).[6]

Ordynacja słucka Radziwiłłów na Litwie miała za zadanie dbać o twierdze na swoim obszarze.[7] W ważniejszych miastach i zamkach stacjonowały ponadto nieliczne załogi złożone z wynędzniałej piechoty. Były to jedyne siły, jakie w czasie pokoju miało Wielkie Księstwo Litewskie.[8]

Gwardię królewską uważano za wojsko państwowe, choć utrzymywana była              z osobistych dóbr króla.[9] W 1646 roku ograniczono jej liczebność do 1,2 tys. żołnierzy. Na jej czele pośrednio stał marszałek wlk.kor., względnie wlk.lit., gdy król przebywał na Litwie. Bezpośrednio dowódcą gwardii był pułkownik Jego Królewskiej Mości.[10]

Podsumowując, w I-ej poł. XVIII wieku Korona miała stale do dyspozycji około 13 tys. żołnierzy, bez potrzeby uciekania się do uchwał sejmowych i dodatkowych zaciągów.[11] Rzeczypospolita potrzebowała jednak dużo liczniejszej armii, by prowadzić wojnę na większą skalę. Głównym jej składnikiem były wojska zaciężne, zaciągane na potrzeby danej kampanii i po jej zakończeniu rozpuszczane. Wojska te zaciągał król z upoważnienia sejmu, który uchwalał potrzebne podatki na ich powstanie. Liczebność wojska zaciężnego była różna, zależała od danej kampanii, stopnia zagrożenia kraju i przede wszystkim od możliwości skarbowych państwa. Przeważnie zaciągano od kilku do kilkunastu tysięcy żołnierzy. Na maksymalny wysiłek zbrojny w omawianym okresie, zdobyła się Rzeczypospolita w roku 1621, kiedy to przeciwko Turcji zmobilizowano około 32-33 tys. żołnierzy zaciężnych. Przeciw Szwedom, którzy w tym czasie zaatakowali Rygę, wystawiono około 5 tys. ludzi.[12]

Kolejną grupą wojsk, jaką mogła wystawić Rzeczypospolita, było wystawiane przez województwa tzw. zaciężne wojsko powiatowe. Podlegało ono władzy lokalnej, nie centralnej. Powoływane było przez sejmiki danego województwa lub powiatu,          w oparciu o prośbę króla, decyzję sejmu lub samodzielnie, w razie potrzeby własnej ochrony. Wojsko powiatowe miało czas służby wyznaczony przez sejmik (przeważnie trzy miesiące) i można było je w każdej chwili odwołać spod władzy hetmana.[13]

Dla wzmocnienia armii polsko-litewskiej władze wojskowe Rzeczypospolitej chętnie sięgały po Kozaków zaporoskich. Kozacy mobilizowali na wojny prowadzone przez Rzeczypospolitą nawet do 20 tys. żołnierzy (wojny chocimska 1621 i moskiewskie), głównie piechoty świetnej w walce taborowej i w okopie. Kozacy służyli za symboliczną zapłatę i za zdobycze wojenne.[14]

Tatarzy osiadli wolno na terenie Litwy w czasie wojny mieli obowiązek wystawić na potrzeby kraju lekkie chorągwie jazdy.[15]

Następne oddziały, które mogły wzmocnić armię Rzeczypospolitej, to wojska posiłkowe lenników z Kurlandii i Prus.

W walkach przeciwko Tatarom, powstańcom kozackim, czy prowadzonych przez Rzeczypospolitą wojnach, coraz większą rolę zaczęły odgrywać prywatne wojska magnatów. Część z tych oddziałów w chwilach potrzeby dołączała do kwarcianych      i służyła pod rozkazami hetmanów lub wyznaczonych przez nich oficerów.[16] Magnaci mogli zmobilizować znaczne siły, dotyczy to zwłaszcza tych, którzy mieli dobra na Ukrainie. Każdy z nich mógł bez przeszkód zebrać powyżej 6 tys. żołnierzy, nie był jednak w stanie przez dłuższy czas takiego wojska utrzymać.

Na co dzień magnaci utrzymywali jedną, dwie, a najwyżej trzy chorągwie. Najbogatszy w Koronie St.Lubomirski miał chorągwie Kozaków, 200 dragonów       i 400 piechurów węgierskich. Ks. W.D.Ostrogski-Zasławski dysponował 150 żołnierzami. Całkowicie inaczej przedstawiała się sytuacja u księcia J.Wiśniowieckiego. Ten zamiłowany w wojsku magnat utrzymywał zawsze ok. 2 tys. żołnierzy z własną artylerią. Na pewno w skład jego sił wchodziły 2 chorągwie husarskie, jedna kozacka, 3 lekkie i jedna dragonii oraz 3 kompanie piechoty. W każdej chwili mógł powiększyć swoje siły do 6 tys.[17], a na wyprawę na Perekop w 1648 jechał podobno aż z 26 tys. żołnierzy.[18]

Zjawiskiem specyficznym w polsko-litewskich siłach zbrojnych byli różni wolontariusze służący bez żołdu, na samej tylko zdobyczy z nieprzyjaciela.[19] Najlepszym przykładem są tu słynni lisowczycy z okresu dymitriad. Ich twórcą, od którego nazwiska wzięli swa nazwę, był Aleksander Józef Lisowski. Lisowczycy byli ochotnikami, walczącymi po stronie Dymitra I i Dymitra II. Po upadku Dymitra II, służące mu pod dowództwem Lisowskiego polskie chorągwie przeszły na stronę Zygmunta III. Nie otrzymywały one żołdu, lecz walczyły za zdobyte na ziemi moskiewskiej łupy.[20]

Z biegiem czasu lisowczycy stali się zjawiskiem społecznym. Byli związkiem – bractwem - ludzi, dla których albo nie było nigdzie miejsca albo nie potrafili sobie go znaleźć w społeczeństwie. Szukali oni przygód, awantur, nęciło ich poznanie czegoś nowego w otaczającym świecie. Byli związani [p1]  konfederacją i przemierzali całą Europę w poszukiwaniu wojny i przygód.[21] Po 1618 r. z powodu rabunków, jakie czynili, niechętnie i w niedużej liczbie zaciągano ich do służby w wojsku Rzeczypospolitej. Wpłynęli pozytywnie na polską taktykę, zwłaszcza dotyczącą użycia lekkiej jazdy (wyprowadzanie zagonów, rajdów, prowadzenie działań tzw. komunikiem, czyli bez taborów).[22]

Pospolite ruszenie uważane było za „ostatni zaszczyt i obronę Rzeczypospolitej”. Szlachta uważała siebie, a nie wojsko za zasadniczą siłę obronną kraju. Ten sposób myślenia był wynikiem zarozumialstwa, wygodnictwa, pacyfizmu i braku realnej oceny sytuacji, gdyż pospolite ruszenie nie posiadało poważniejszej wartości bojowej.[23] Z biegiem czasu stawało się coraz bardziej archaiczne i rozpolitykowane.

Wartość militarną miała tylko szlachta mająca za sobą służbę w wojsku zaciężnym     i ta mieszkająca we wschodnich województwach. Coraz bardziej uwidaczniało się to na popisach organizowanych co pewien czas w województwach. Nie dziwi więc, że królowie unikali powoływania pospolitego ruszenia pod broń. „ Z ziem Korony od roku 1538 po raz pierwszy zwołano je dopiero w 1621r. w obliczu potężnego najazdu tureckiego i w praktyce nie użyto do walki”.[24] Była jedna różnica między pospolitym ruszeniem w Koronie i na Litwie. Wszędzie dowodził nim król, ale na Litwie zupełnie dowolnie z nim postępował. Mógł dzielić je na części i przydzielać do poszczególnych formacji regularnej armii.[25]

Bez dobrze funkcjonującego aparatu administracyjno-skarbowego państwa nie była w stanie sprawnie działać żadna armia. Niestety ten w Rzeczypospolitej nie był najlepszy. Skarb państwa wiecznie świecił pustkami, częste spadki wartości pieniądza i wadliwy system administracyjny powodowały, że zaciągani żołnierze często nie otrzymywali zapłaty. Skutkiem tego odmawiali słuchania rozkazów, zawiązywali konfederacje i ruszali w kraj, by odebrać należny sobie żołd buszując po majątkach królewskich, duchownych, a nieraz szlacheckich.[26]

Ustrój państwa powodował, że Rzeczypospolita przystępowała do wojny                   z niewielkimi siłami. Do wystawienia armii potrzebna była uchwała sejmu.

Rotmistrzowie otrzymywali od króla listy przepowiednie na zaciągnięcie danej jednostki, które wpisywali do akt w urzędzie grodzkim. Następnie zaciągali towarzyszy wśród szlachty, a ci dobierali sobie pocztowych. Do armii Rzeczypospolitej rekrutowano ochotników. Do jazdy zaciągano się przez system pocztów towarzyskich. Do piechoty i dragonii zaciągano ludzi wolnych, mieszczan i chłopów.[27]

Na początku XVII wieku podstawowym rodzajem wojska w tak zorganizowanej armii była kawaleria i to nie tylko w czasie pokoju, kiedy kwarciani musieli uganiać się za wszędobylskimi Tatarami, lecz także w czasie wojen. Wpływ na to miała niechęć szlachty do piechoty jako formacji, w której można było służyć. Innymi czynnikami były: koszty zaciągu cudzoziemskiej piechoty, po części teren, na jakim toczyły walki wojska Rzeczypospolitej, odległości pomiędzy poszczególnymi teatrami walk, możliwość szybkiego przerzucania sił np. z Ukrainy do Inflant jak       i specyficzna taktyka polska, o której będzie jeszcze mowa. Tylko w przypadku, gdy piechota była niezbędna do prowadzenia działań wojennych, tak jak np. pod Chocimiem w 1621 roku (50% wojska polsko-litewskiego + 20 tys. Kozaków) zaciągano jej więcej.[28]

Dominująca kawaleria podzielona była na kilka rodzajów, każdy o ściśle określonych zadaniach taktycznych. Do roku 1610 najwięcej w niej było husarii.    W wojsku kwarcianym husarze stanowili 2/3-3/4 całości konnicy. Po roku 1610 udział husarii w polskiej jeździe spadł do 40%.[29] Aby to zrozumieć trzeba bliżej przyjrzeć się organizacji, strukturze i roli husarii w taktyce polskiej. Była ona formacją wyborową, niemożliwą do szybkiego zorganizowania, wyszkolenia. Z powodu jej zadań bojowych nie można było z nią improwizować. Szkolenie chorągwi husarskiej trwało długo. Jej żołnierze musieli do perfekcji opanować przeróżne manewry, zwroty przydatne do głównego zadania husarii podczas bitwy – przełamania szyków nieprzyjaciela.[30]

Wystawienie pocztu husarskiego kosztowało bardzo dużo. Prowadzone działania wojenne powodowały powolne wykruszanie się chorągwi husarskich, nie tyle samych husarzy co ich ekwipunku. Na dodatek z niewielkiego wojska kwarcianego, będącego szkołą dla polskich kawalerzystów, można było liczyć tylko na szczupły dopływ doświadczonych husarzy. Jeszcze inny powód to z czasem coraz większe dążenie dowódców polsko-litewskich do zwiększenia siły ognia wojska, przy zachowaniu jego ruchliwości.

Jazdą wspierającą uderzenie husarii byli tzw. kozacy. W połowie XVII wieku zmieniono ich nazwę na pancernych, a na Litwie nazywano ich petyhorcami. Była to jazda średnio zbrojna, lżej opancerzona niż husaria. Uzbrojona w broń palną miała za zadanie wspierać husarzy w ich atakach, by po zasypaniu wroga salwą broni palnej lub strzałami z łuków przejść do szarży na broń palną. Wszystkie te czynności kozacy wykonywali w ruchu.

Najlżejszym typem jazdy były chorągwie wołoskie, tatarskie i lisowczycy. Pełniły one funkcje rozpoznawcze zabezpieczając pochód głównych sił.

W bitwie zaczynały walkę od tak zwanych harców, by po jej zakończeniu ścigać pokonanego przeciwnika.

W wojsku Rzeczypospolitej pojawiła się też kawaleria typu zachodniego: arkebuzerzy i rajtarzy. Arkebuzerzy byli ciężkozbrojni, walczyli za pomocą długiej strzelby z konia. Podobne zadania wykonywali lżej zbrojni rajtarzy.[31]

W latach dwudziestych XVII wieku pojawił się u nas jeszcze jeden rodzaj kawalerii – dragoni. Poruszali się oni konno, a walczyli pieszo. Dragoni byli szczególnie przydatni dla ogniowego wsparcia jazdy, tam gdzie za konnicą nie mogła nadążyć piechota. Wpłynęło to na szybki ich rozwój w wojsku polskim, szczególnie w drugiej połowie XVII wieku, kiedy dragonów zaczęto używać zarówno do walki pieszej jak   i konnej.[32]

Piechota polsko-litewska, wybraniecka jak i oddziały zaciężne typu węgierskiego, miała charakter czysto strzelecki. Uzbrojona w arkebuzy, a z biegiem czasu przezbrojona w lepsze muszkiety, szable i siekiery, miała za zadanie wspierać ogniem działania jazdy. Nie uzbrajano ją w piki dla obrony przed jazdą, gdyż dowódcy wojskowi Rzeczypospolitej potrzebowali jak najwięcej piechurów do prowadzenia walki ogniowej. Atak wrogiej jazdy na piechotę w momencie przebywania na polu bitwy polskiej kawalerii, w ówczesnym czasie z góry był skazany na niepowodzenie. Zaciągano też piechotę typu zachodniego. Jej zaletą było lepsze wyćwiczenie, organizacja, uzbrojenie i większe liczebnie od analogicznych polskich oddziałów jednostki – regimenty.[33] Najbardziej zaniedbanym typem polskiej wojskowości do czasów panowania Władysława IV była artyleria. Niewielka liczebnie i przestarzała czekała na swojego reformatora.

Dużym problemem dla całej wojskowości i wszystkich rodzajów wojska był system opłacania żołnierzy, tzw. „ślepe porcje” zużywane na opłacenie kadry dowódczej, której często nie było przy swoich oddziałach, co powodowało zmniejszenie się stanu osobowego danej chorągwi czy regimentu o 10 %.[34] Ten nieszczęsny system ciągnął się praktycznie prawie do końca istnienia Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Taktyka i strategia polska nie uległy na razie zasadniczym zmianom. Stanowiły po prostu rozwinięcie, czy raczej kontynuowanie założeń znanych już wcześniej. Opierały się one przede wszystkim na wykorzystywaniu dużej ruchliwości wojska     i siły uderzenia na broń białą jazdy. Często i chętnie posługiwano się dalekimi zagonami, które dezorganizowały zaplecze przeciwnika. W XVII wieku nie było żadnego schematu szykowania wojska polsko-litewskiego do bitwy. Taktyka polsko-litewska tamtych czasów pozbawiona była wszelkiego szablonu i dostosowywała się każdorazowo do warunków chwili. Wódz nie był nigdy krępowany formami i mógł każdorazowo użyć swych sił stosownie do terenu i okoliczności.[35]

Tak pojęta strategia wiodła wojska Rzeczypospolitej od zwycięstwa do zwycięstwa. Oczywiście zdarzały się wyjątki jak Cecora, lecz ta klęska była spowodowana brakiem dyscypliny, a nie błędem taktycznym Żółkiewskiego.

Było tak do czasu pojawienia się na arenie wojennej króla Szwecji Gustawa Adolfa.

Gustaw Adolf całkowicie zreformował taktykę jak i całą wojskowość w Europie zachodniej. Jego poprzednikami w reformowaniu armii zachodnich byli książęta holenderscy Maurycy i Wilhelm Orańscy oraz ich kuzyn Jan Nassau. Do ich reform, taktyka stosowana na zachodzie polegała w skrócie na wielkiej walce ogniowej do wyczerpania sił jednej ze stron. Na polach bitew królowały wielkie czworoboki piechoty złożone z pikinierów i muszkieterów. Taka masa ludzi była niezdolna do stosowania większych manewrów w czasie bitwy. Kawaleria spadła do drugoplanowej roli, jej zadania polegały na rozpoznaniu, zabezpieczeniu itp.. Walczyła na broń palną wykonując skomplikowane manewry jak np.: system karakol (franc: caracolle - ślimak). Ogromnym problemem dla ówczesnych zachodnich wojskowych był brak dobrej współpracy między piechotą, kawalerią i artylerią jak    i w ramach samej piechoty między strzelcami, a pikinierami.

Książęta holenderscy chcąc zmienić tę sytuację sięgnęli po starożytne wzory rzymskie. Poprawili współdziałanie różnych rodzajów broni. Z funduszy bogatych miast Niderlandów stworzyli stałe wojsko, uzbrajając je w nowoczesną broń. Dzięki przedsięwziętym przez nich krokom wzrosła siła ognia piechoty i jej ogólna siła bojowa.[36] Artyleria polowa, również przez nich zmodernizowana, potęgowała swym ogniem odporność linii piechoty. Tylko kawaleria i jej taktyka walki w strategii Holendrów pozostała bez zmian. Reformy wprowadzone przez nich przejęła cała zachodnia Europa. Opracowane reguły walki nie były jeszcze doskonałe, dopracować je miał Gustaw Adolf.

Rozwinął on założenia Holendrów i wprowadził wiele innowacji. Po pierwsze wzorem kawalerii polskiej nakazał swojej atakować w galopie na broń białą. Stworzył z niej zasadniczy czynnik manewru na polu bitwy. Była to całkowita nowość, jeśli chodzi o zachodnie pojmowanie taktyki. Aby uodpornić ją na ataki dużo lepszej jazdy polskiej, wsparł ją oddziałami piechoty i dragonów. Zadaniem, którym obarczył swoją jazdę Gustaw Adolf, był atak podczas bitwy na skrzydła nieprzyjaciela, kiedy piechota z artylerią walczyły w środku szyku.

Piechotę szwedzką opartą na elemencie narodowym i przepojoną protestanckim duchem walki, Gustaw Adolf zorganizował w bardzo mobilne jednostki – brygady. Piechotę w walce wspierała przydzielona do niej lekka artyleria, podnosząc jej skuteczność i siłę ognia.[37]

„We wznowionej wojnie polsko-szwedzkiej (1617-1629) Polacy spotkać się mają      z groźnym przeciwnikiem i powtórzenie się Kircholmu będzie już niemożliwe.”[38]

Spotkanie z armią szwedzką Gustawa Adolfa wykazało konieczność przeprowadzenia reform sił zbrojnych Rzeczypospolitej. Aby sprostać nowym wyzwaniom pola walki potrzebne było przeobrażenie organizacyjne, strukturalne        i techniczne armii polsko-litewskiej. Zrozumieli to szybko najwyżsi dowódcy: hetman litewski Krzysztof Radziwiłł i koronny Stanisław Koniecpolski. Apelowali oni do króla i sejmu o środki na modernizację armii. Nim zdążono podjąć jakieś większe kroki w tym zakresie, zmagania ze Szwecją zakończył rozejm w Starym Targu. Po jego podpisaniu wojsko stopniowo redukowano, by w sierpniu 1631 liczyło „tylko 2200 stawek żołdu (520 husarii, 850 kozaków, 380 piechoty, 450 dragonów), do czego dochodziło 600 piechurów pozostawionych jako załogi            w miastach Pomorza”.[39] W takich warunkach, wobec tak nielicznych sił zbrojnych, trudno było myśleć o przeprowadzeniu reform. Było tak do czasu, kiedy to zaistniała sytuacja zmusiła czynniki rządzące Rzeczypospolitą do rozbudowy                             i unowocześnienia wojska.

W kwietniu 1632 umarł Zygmunt III, a Rosja wykorzystując typowy dla Polski okres osłabienia w czasie bezkrólewia, zaatakowała chcąc odzyskać ziemie utracone          w latach 1605-1618. W Rzeczypospolitej podjęto intensywne przygotowania wojenne. Ich „napędem” był obrany w listopadzie 1632 król Władysław IV Waza. Wszechstronnie wykształcony, żywo zainteresowany sprawami wojska Władysław IV postanowił wzmocnić i rozwinąć piechotę, artylerię, fortyfikacje, marynarkę wojenną. „W pacta conventa zobowiązał się „oeconomiam bellicam insituować”        z dochodów, zasobów własnych królewskich, przeznaczając na ten „aparat” artylerzycki drugą kwartę.”[40]

Miał też stworzyć nowy urząd wojskowy - generała artylerii - jednego w Koronie       i jednego dla Litwy. Zobowiązał się również założyć szkołę rycerską. Król od początku swojego panowania zebrał wokół siebie grupę doświadczonych                    i uzdolnionych oficerów, inżynierów takich jak: hetman Koniecpolski, bracia Eliasz    i Krzysztof Arciszewscy, Paweł Grodzicki, Gotard Plater, Jan Weyher, Jan Odrzywolski, Henryk i Gerhard Denhoff, Fryderyk Getkant, kartograf Wilhelm Beuplan, Sebastian Aders- badacz Krymu, Adam Freytag - autor wybitnego dzieła     o fortyfikacji czy Kazimierz Siemionowicz, który pracował nad dziełem dotyczącym artylerii i wielu innych. Służyli oni królowi radą i wskazówkami przy reformie sił zbrojnych, budowie fortyfikacji

Na nową wojnę sejm uchwalił potrzebne pieniądze. Ogólnie zaciągnięto ok. 24 tys. żołnierzy i podobną ilość piechoty zaporoskiej. Armia królewska składała się w przeważającej mierze z piechoty i dragonii: 15.300 żołnierzy wobec 8.880 koni jazdy.[41]

 Oddziały piechoty i dragonii formowane były wedle zasad zachodnich. Przy ich tworzeniu i szkoleniu wykorzystano doświadczenia z kampanii przeciwko Szwedom. Wszystkich oddziałów typu zachodniego: piechoty, dragonii i rajtarii w odsieczy smoleńskiej było 2/3 całej armii. Dało to dużą siłę ognia przy zachowaniu niezwykle silnego czynnika przełamania, jakim była ruchliwa jazda polska. Armia Rzeczypospolitej stawała się niezwykle potężna.

W czasie, gdy król walczył pod Smoleńskiem, hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski bronił granicy południowej przed atakiem tatarsko-tureckim. Najpierw, w lipcu, na czele kwarcianych (3 tys. żołnierzy) przegnał z kraju, dogonił i rozbił na terenie Mołdawii pod Sasowym Rogiem czambuły tatarskie. Później, w październiku 1633, z przybyłymi posiłkami magnatów kresowych (około 8 tys. ludzi), skutecznie bronił się pod Kamieńcem Podolskim przed połączonym oddziałem turecko-tatarskim.

Nowo stworzone regimenty piechoty i dragonii wzięły udział w pokazie siły pod Kamieńcem Podolskim we wrześniu 1634 roku. Zgromadzono wówczas 29 tys. żołnierzy. Celem demonstracji było pokazanie zdecydowanej postawy Rzeczypospolitej wobec agresywnej polityki prowadzonej prze Turcję. Pokaz zrobił duże wrażenie, był na tyle skuteczny by zniechęcić sułtana do wrogich zamiarów względem Polski.

Rozwiązawszy problem na wschodzie i południu, Władysław IV postanowił rozprawić się ze Szwedami. Poparł go sejm chcący odzyskać dla Rzeczypospolitej miasta i porty Prus Królewskich. Do nowej wojny przygotowywano się bardzo starannie, znano siłę wojska szwedzkiego i wiedziano, że łatwo pokonać go nie będzie można. Tworząc armię skorzystano z regimentów piechoty i dragonii weteranów spod Smoleńska i pokazu siły na Kresach.

„Samo wojsko polskie składać się miało z doborowego żołnierza w sile 9.170 koni jazdy oraz 12.500 porcji piechoty i 1.700 dragonii - łącznie do boju około 21 tys. żołnierzy z silną artylerią”.[42] Litwini zmobilizowawszy 9 tys. ludzi (około 4 tys. jazdy i 5 tys. piechoty z dragonią) mieli uderzyć na Inflanty. Do tego dochodzili jeszcze Kozacy w sile 500 z czajkami i prywatne chorągwie magnackie.

Ku wielkiemu rozczarowaniu króla do wojny nie doszło. Wojsko zostało szybko zlikwidowane.[43] Po staremu w Koronie zostali tylko nieliczni kwarciani oraz wymienione przeze mnie wcześniej możliwe do szybkiej mobilizacji oddziały wybrańców, rejestrowych, żołnierze ordynacji i chorągwie nadworne magnatów. Plany wojenne Władysława IV wobec Turcji, Krymu, zaciągi wojska bez wiedzy sejmu (1645-46) i opozycja szlachty wobec planów króla, przyczyniły się do nakazania przez sejm zmniejszenia królewskiej gwardii do 1,2 tys. ludzi. Król stał się jedyną osobą w Rzeczypospolitej, która nie mogła utrzymywać większych sił zbrojnych, nawet gdy miała możliwości finansowe.

Zasadniczym elementem tzw. reform władysławowych był podział wojska na autorament cudzoziemski i narodowy. Nazwa wojska autoramentu cudzoziemskiego po raz pierwszy pojawiła się w tytule artykułów wojennych, wydanych około 1634 roku. Przez nazwę „cudzoziemski” rozumiano pochodzące z poza kraju zasady werbunku, organizacji, praktyki walki, uzbrojenia, ubioru i język komend-niemiecki, a nie skład osobowo-narodowy, który był w przeważającej części polsko-litewski. Wedle wzorów wypracowanych za Władysława IV formowano polskie i litewski regimenty, kompanie piechoty i dragonii po schyłek XVII wieku. W skład wojska zaciągu cudzoziemskiego włączono też jazdę-rajtarię.[44]

Natomiast oddziały formowane i organizowane według zasad staropolskich zaczęto nazywać wojskiem narodowego autoramentu inaczej zaciągu. W ten rodzaj wojsk wliczono piechotę wybraniecką i przede wszystkim jazdę (husarię, kozaków, lekką). Kawaleria organizowała się tak jak dawniej w poczty, a te w chorągwie. Gdy zachodziła potrzeba, chorągwie różnych typów kawalerii łączyły się w pułki jako zgrupowania taktyczne. W okresie panowania Władysława IV najwięcej było chorągwi kozackich, husaria stanowiła około 2/5 całego składu kawalerii.[45]

Drugi element reform władysławowych to reformy artylerii. Ten rodzaj broni szczególnie dużo zawdzięcza królowi i jego doradcom. Ujednolicono, powiększono  i unowocześniono sprzęt artyleryjski, zmieniono organizację (urząd generała artylerii), stworzono stałe dochody finansowe dla jej utrzymania (druga kwarta). Korzystając z wzorów szwedzkich wprowadzono krótkie, lekkie, regimentowe działa bezpośredniego wsparcia piechoty.

Reforma artylerii pociągnęła za sobą rozbudowę rodzimego przemysłu uzbrojeniowego - powstają nowe ludwisarnie, modernizowane są stare i budowane nowe arsenały. Powiększenie parku artyleryjskiego równało się ze zwiększeniem stanu osobowego personelu artyleryjsko-inżynierskiego. Artyleria, potężnie rozbudowana i zmodernizowana podczas panowania drugiego z Wazów, została prawie całkowicie stracona podczas wojen kozackich i potopu szwedzkiego. Odbudowywana nieustannie wśród ciągłych wojen, nie doszła już w XVII wieku do potęgi liczbowej i jakościowej czasów władysławowych.[46]

W latach trzydziestych i czterdziestych XVII wieku rozwinięto również działalność fortyfikacyjną. Opierając się na wzorach holenderskich budowano forty i twierdze: Władysławowo, Kazimierzowo, Kudak itp. oraz umacniano szereg miast i rezydencji magnackich. Nie udało się tylko królowi, mimo podjętych prób, odbudować marynarki wojennej.[47]

Reformy dokonane w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej za panowania Władysława IV przyczyniły się do dużego wzrostu siły bojowej armii. Zachowała ona swoje dawne walory, czyli przebojowość i szybkość uderzeń dzięki licznej i znakomitej jeździe, a zyskała na sile ognia, jaką dawały liczbowo równe jeździe, zbudowane wedle nowych zasad oddziały piechoty i dragonii oraz towarzysząca im artyleria. Stosunek liczbowy kawalerii do piechoty wynosił wtedy 1:1.[48]

Zmieniła się też taktyka walki, sięgnięto po wzorce z zachodu, do bitwy szykując „wojska równolegle do siebie, z równomiernym rozkładem sił na całym froncie, przetykając piechotę jazdą”, np. pod Beresteczkiem.[49] Jednak głównym typem ustawienia wojska był szyk: w środku piechota z dragonią, na skrzydłach kawaleria w głębokim szyku na kilka linii.

Odrębny typ walki i taktyki trzeba było zastosować, gdy walczono z Tatarami. Zwalczając pojedyncze czambuły, staczano z nimi klasyczne potyczki kawaleryjskie wykorzystując jednak jak najmocniej broń palną, na którą Tatarzy byli bardzo „wrażliwi”. Większe bitwy z Tatarami miały zwykle charakter obronno-zaczepny. Korzystano wtedy z pomocy taboru piechoty posiłkującego ogniem muszkietów        i hakownic działania kawalerii. Przeciwnik, wyczerpany działaniem taboru, zostawał rozbity silnym uderzeniem jazdy, która następnie prowadziła za nim intensywny pościg, jak było pod Martynowem w czerwcu 1624 roku.[50]

Druga połowa XVII wieku był to bardzo ciężki okres dla państwa polsko-litewskiego. Od roku 1648 do 1699 z niewielkimi przerwami toczyły się na terenie Rzeczypospolitej nieustanne wojny. Ich skutkiem była ruina gospodarcza kraju, zostały zniszczone miasta, uprawy, szerzyły się zarazy i klęski głodu, co spowodowało spadek zaludnienia kraju. Razem z kryzysem gospodarczym szedł      w parze kryzys wewnętrzny państwa. Nastąpiła silna decentralizacja kraju                   i wynikające z tego osłabienie Rzeczypospolitej. Wszystkie te czynniki musiały mieć przełożenie na stan sił zbrojnych, które przez cały czas walczyły, by utrzymać byt państwa.

Ich sposób formowania i organizacji nie zmienił się zasadniczo. Trzonem armii dalej było wojsko zaciężne, istniejące właściwie w II połowie XVII wieku stale. Istniejący do tej pory jako jedyne stałe oddziały - kwarciani, zostali zlikwidowani przez Kozaków i Tatarów w 1648 roku, a odbudowani w roku następnym.

Rok 1652 był ostatnim, w jakim wojsko kwarciane istniało osobno w złożonym organizmie militarnym Rzeczypospolitej. Jego żywot skończył fizycznie Batoh,        a prawnie, będąca pokłosiem tej „krwawej łaźni”, ustawa sejmowa. Mówiła ona        o tym, że Rzeczypospolita ma utrzymywać stałe wojsko w sile określonej przez sejmy, do których należy uchwalenie „komputu”, czyli etatu (ilość) i budżetu (utrzymanie wojska). Stąd też pochodzi nazwa wojsko komputowe. Ilość wojska        w dobie pokoju i w czasie wojny miała być różna. Wojsko otrzymało organizację terytorialną, utrzymywanie go należało do województwa, w którym stacjonowało,       a nie do skarbu centralnego.[51]

Ta konstytucja rozciągnięta została na Koronę i Litwę, dzięki czemu Wielkie Księstwo uzyskało w końcu stałą armię.[52] Ustalone przez nią prawo „jest przejawem daleko idącej decentralizacji życia państwowego, słabości władz centralnych             i ustroju skarbowego Rzeczypospolitej. Jednakże jest krokiem naprzód. Uznaje zasadę wojska zaciężnego stałego, liczniejszego niż dawne kwarciane.”[53]

 Ustrój terytorialno - skarbowo – wojskowy nie zdał egzaminu, był po prostu wadliwy. Wielokrotnie Rzeczypospolita wracała do centralizacji wpłat skarbowych na rzecz wojska, ale błędnej ustawy nikt nie próbował zmienić.

Pierwsza kwarta, która utrzymywała kwarcianych została przepisana na finansowanie artylerii i fortyfikacji. Piechota wybraniecka istniała nadal w swojej małej liczbie. Wojska rejestrowego kwarcianego po powstaniu Chmielnickiego nie udało się odbudować. Próby w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XVII wieku dały mierne rezultaty. Nowością było pojawienie się formacji tworzonych na zasadzie poboru rekruta, czyli tzw. wyprawy łanowe i dymowe. Były one tworzone doraźnie celem wzmocnienia wojsk zaciężnych. Wyprawy powoływał sejm lub sejmiki. Rekruci byli wystawiani z określonej ilości łanów ziemi uprawnej lub dymów (gospodarstw). Oddziały formowano z ludzi pochodzących z wszystkich rodzajów dóbr państwowych, szlacheckich, duchownych. Wyprawy były konne         i piesze, bądź też jedne lub drugie.[54] Po raz pierwszy spotykamy się z nimi w latach 1648-49 dla poszczególnych województw. „Uchwałę powołującą wyprawy dla całego kraju wydał po raz pierwszy sejm w 1653 r.(wyprawa konna). Została ona kilkakrotnie powtórzona w czasach „potopu szwedzkiego”. Po długiej przerwie reaktywowano ten rodzaj wojska w latach 1673 i 1676. Siły mobilizowane w ten sposób zawsze były mniejsze niż oczekiwano. W Koronie maksymalną liczbę rekrutów otrzymano w roku 1673 i wynosiła ona około 10 tys. żołnierzy. Szlachta i duchowieństwo często zamiast rekrutów woleli dostarczać odpowiednie sumy na koszty formowania oddziału zaciężnego o podobnej sile militarnej.[55]

Ostatnią z formacji militarnych o charakterze ogólnopaństwowym, tworzoną na podstawie ustawy sejmowej, było pospolite ruszenie. Jego charakter nie zmienił się ani na jotę. Łatwiej mu szło politykowanie i zawiązywanie konfederacji niż uderzanie na wroga. Gdy już doszło do użycia bojowego pospolitego ruszenia, o jego wartości militarnej decydowało doświadczenie wojenne. Te, jak już wspomniałem, miała z reguły szlachta ze wschodnich województw. Reszta szlachty nabrała go podczas „potopu szwedzkiego” i nieraz w walce dorównywała chorągwiom komputowym. Z powodu ciężkiej sytuacji Rzeczypospolitej w drugiej połowie XVII wieku pospolite ruszenie powoływano pod broń częściej niż poprzednio, bo w roku 1649 i 1651 przeciw powstańcom ukraińskim i Tatarom, w latach 1655-1657 przeciw najeźdźcom szwedzkim, w 1672 zaś przeciwko Turkom. Jednak nie wzięło ono udziału w walkach. Po 1672 r. nie powoływano go do końca XVII wieku, zachowując obowiązek przeglądów zbrojnych szlachty.[56]

Istniały dalej, tak jak w poprzednim okresie, zaciężne wojska powiatowe. Wojska prywatne magnatów uległy w omawianym okresie widocznemu zmniejszeniu. Miało na to wpływ odpadnięcie od Rzeczypospolitej wielkich obszarów ukraińskich będących przeważnie własnością magnaterii i stanowiących podstawę do utrzymania chorągwi nadwornych. Jednakże siły te uczestniczyły we wszystkich walkach obok wojsk państwowych.[57] Zachowano również wojska ordynackie. Podczas wojen ze Szwecją pomoc w walce z wrogiem niosły formacje tworzone przez miasta królewskie. Największe wystawił Gdańsk, który utrzymywał w czasie najazdu szwedzkiego kilka tysięcy żołnierzy zaciężnych. Formacje miejskie Krakowa w 1655 czy Lwowa w 1648, 1655, 1672, składały się z niewielkich oddziałów istniejącej straży porządkowej i pospolitego ruszenia mieszczan.[58]

Liczebność sił zbrojnych w drugiej połowie XVII wieku nie była stała, wahała się zależnie od sytuacji, w jakiej był kraj. Jednak była dużo większa niż w poprzednim półwieczu. Po zniszczeniu wojska kwarcianego w pierwszym okresie walk                z Kozakami i Tatarami, wystawiono około 30 tys. żołnierzy, którzy splamili się ucieczką spod Piławic (dzieło trzech regimentarzy, niezliczonej ilości komisarzy        i autorów takiego kierowania armią - partii „pokojowej” kanclerza Ossolińskiego). Odbudowywana armia w liczbie 9 tys., pod faktyczną komendą Jeremiego Wiśniowieckiego, broniła się dzielnie w Zbarażu i w liczbie 25 tys. została zatrzymana w Zborowie.[59] Największą armię w okresie walk na Ukrainie 1648-1655 wystawiono w roku 1651: pod Beresteczkiem walczyło około 27 tys. żołnierzy zaciężnych i do 30 tys. pospolitego ruszenia, 2 tys. żołnierzy wysłano z obozu na wieść o ruchu Kostki-Napierskiego. Do 15 tys. ludzi liczyła armia litewska Janusza Radziwiłła idąca z północy na Kijów. Ta ogromna armia szybko stopniała z powodu odejścia pospolitego ruszenia i typowych strat wojennych (zaraza, straty w bitwach) oraz nieudolnego dowodzenia. Przykładem tego ostatniego jest pogrom dywizji hetmana Kalinowskiego pod Batohem w 1652 roku. Stracono wówczas 8 tys. najbardziej wartościowego żołnierza, w tym wielu wybitnych oficerów m.in. generała artylerii Przyjemskiego, Marka Sobieskiego (brata Jana), a także poległ sam hetman.[60]

Wojsko odbudowano dość szybko do liczby 33 tys., ale jego wartość bojowa nie była duża. Dalsze straty spowodowały, że w 1655 roku wojsko koronne miało na swoim stanie około 15 tys. żołnierzy. W chwili, gdy Szwedzi panoszyli się w Koronie, silne armie rosyjskie razem z Kozakami atakowały od wschodu, Rzeczypospolita zdobyła się na duży wysiłek wojenny, mobilizując w lecie 1655 r. przeciwko Szwedom około 52 tys. żołnierzy, przeciwko Kozakom i Rosjanom zaś około 14 tys. wojska koronnego i 7-8 tys. litewskiego. Ogromna większość tych żołnierzy prezentowała kiepską wartość bojową, dotyczyło to zwłaszcza tych skierowanych przeciwko Szwedom.

W kolejnych latach z ogromnym trudem odbudowywano doborowe wojsko regularne, a obok niego z najeźdźcami walczyły trudne do oszacowania masy partyzantów chłopskich i szlacheckich. Z całej tej zbieraniny (chorągwie komputowe, prywatne, ordynackie, miast, powiatowe, pospolite ruszenie, chłopi), mężnie walczącej o ojczyznę, zebrano ochotników do największej w XVII w. regularnej armii stworzonej w latach 1658-59 : 36 tys. w Koronie i 20 tys. na Litwie. W późniejszych zmaganiach z Turcją najwięcej żołnierzy wystawiła Rzeczypospolita w roku 1673: 37.500 w Koronie i około 8.700 na Litwie. Podczas wojny w latach 1683-1699 w odsieczy wiedeńskiej brało udział 26 tys. żołnierzy z Korony i 10 tys.   z Litwy plus 7 tys. działających na południowo- wschodnich kresach państwa. Ostatni raz Rzeczypospolita w XVII w. zmobilizowała większą armię w 1691 r.- 36.500 na wyprawę w głąb Mołdawii. W czasie krótkiego pokoju w drugiej połowie XVII w. państwo polsko-litewskie utrzymywało około 10.200 żołnierzy w części polskiej, 5.100 w litewskiej. W momencie podpisania pokoju z Turcją w 1699 r. armię Rzeczypospolitej zredukowano do liczby 15.500 i 3.250 żołnierzy.[61]

Według od dawna funkcjonującego schematu, siły zbrojne Rzeczypospolitej w czasie pokoju były armią kadrową, złożoną z wielu bardzo małych jednostek posiadających silną i liczną kadrę dowódczą, co ułatwiało w razie potrzeby szybką rozbudowę armii.

Finansowanie armii było ogromnym i wiecznym problemem Rzeczypospolitej. Nie ułatwiało tego zniszczenie ekonomiczne kraju, które podnosiło i tak już niezmiernie wysokie koszty prowadzenia wojny. Na dodatek wadliwie działający system skarbowy tak jak i reszta administracji był coraz bardziej decentralizowany. Ciągle brakowało funduszy na utrzymanie wojska. Podnoszenie podatków nic nie dawało przy spadku wartości pieniądza. Jeśli w końcu pieniądze wpadały do budżetu, to było ich ciągle za mało i przychodziły z dużym opóźnieniem. Wobec ciągłego braku żołdu ogromną rolę zaczęła odgrywać hiberna, która stanowiła jedyny stały środek utrzymania jazdy, łagodząc jej położenie materialne. Piechota pozbawiona prawa do hiberny była w katastrofalnej sytuacji. Jej utrzymanie zależało od zasobności kieszeni dowódców, którym sejm zwracał wydatki z chwilą uchwalenia nowych podatków. Nieraz trwało to latami, więc wielu nie było stać na utrzymanie swoich żołnierzy, którzy przez to żyli w nędzy. Brak pieniędzy równał się z brakiem dyscypliny, co prowadziło do konfederacji wojskowych. Największą z nich był tzw. Związek Święcony w 1661, kiedy niemal cała jazda opuściła teatr działań wojennych i ruszyła w kraj pustosząc go jeszcze bardziej. W 1663 podpisano ugodę, zażegnując tę bardzo trudną sytuację. Ciągła wewnętrzna walka polityczna i wynikające z niej zrywanie sejmów uniemożliwiało spłatę długów wobec wojska, który w 1696 wynosił 33 mln. złotych. Mimo tych wszystkich trudności wysiłek finansowy Rzeczypospolitej na utrzymanie wojska był wysoki. Wydatki wojskowe stanowiły przeciętnie 90% całości budżetu państwa, niekiedy zaś dochodziły do 96 - odsetek, jakiego nie spotkamy w budżetach żadnych współczesnych państw europejskich.[62]

Co się zmieniło w wojsku, jego strukturze, uzbrojeniu i taktyce od czasów reform władysławowych?

Reformy Władysława IV wpływały na wojsko Rzeczypospolitej do końca XVII wieku. Piechoty i dragonii było dokładnie tyle samo w armii, co jazdy.

W pierwszym okresie walk z najazdem szwedzkim piechota uległa szybko wyniszczeniu, ale już w 1658 r. dołożono wielu starań by ją odbudować.

 „W warunkach wojen prowadzonych przez Rzeczypospolitą głównie na wschodzie, południowym wschodzie (duże przestrzenie mało nasycone twierdzami, ruchliwy zwykle przeciwnik), stosunek równowagi zasadniczych rodzajów wojska należy uznać dla tego okresu za właściwy.”[63] Podstawową jednostką organizacyjną               w konnicy narodowej pozostała chorągiew najliczniejsza w husarii - do 200 koni. Pozostałe typy kawalerii posiadały mniej liczne oddziały. Jednostką wyższego rzędu taktycznego był pułk o zmiennym składzie. Organizację zachodnią zachowały regimenty rajtarów i arkebuzerów, złożone ze sztabu i kilku kompanii lub mniejszych szwadronów. Najliczniejszym typem kawalerii były chorągwie kozackie, 60% do 80% całości jazdy. Liczebność chorągwi husarii spadła jeszcze bardziej niż w poprzednim półwieczu, przyczyny były te same: koszty wystawienia, długość szkolenia, straty wojenne (np. Batoh). Husaria za Sobieskiego stanowiła od 18 do 22% całości jazdy. Podobną ilość miała jazda lekka. Jazda typu zachodniego w cały okresie występowała w niewielkiej liczbie.[64]

W piechocie od lat siedemdziesiątych XVII wieku zaczęto zmniejszać regimenty.   W końcu swoją liczbą żołnierzy zaczęły odpowiadać w najlepszym razie batalionom na zachodzie. Nie wprowadzono w Polsce podziału regimentów na bataliony. Potrzeba jednostki wyższego szczebla podyktowała Sobieskiemu pomysł stworzenia brygady piechoty. W jej skład miało wchodzić po kilka regimentów. Liczebność dragonii w wojsku była dość znaczna i stała się ona ulubioną bronią Sobieskiego.   W artylerii organizacyjnie nie zaszły żadne zmiany. [65]

W drugiej połowie XVII wieku szlachta bardzo ostro zwalczała wszelkie obce wpływy w wojsku. Nie lubiła obcych oficerów za ich pełną lojalność wobec króla (czasy Związku Święconego, rokosz Lubomirskiego). Zwalczała obcy, niepolski krój mundurów i język komend – niemiecki. Król Jan III Sobieski wprowadził do piechoty i dragonii polski krój mundurów, próba wyeliminowania niemieckiego        z musztry nie powiodła się.

Jak widać w organizacji wojsk nie zaszły większe zmiany, poza oczywiście zmienionym procentem husarii, kozaków i lekkich znaków w jeździe. Zmieniło się natomiast uzbrojenie wojska. W husarii zrezygnowano z noszenia tylnej części zbroi, wprowadzono w niej nowy rodzaj pancerza - półzbroję - zwaną karcenem.[66] Wzmocniono uzbrojenie ochronne kozaków. Od lat pięćdziesiątych chorągwie kozackie w całości wyposażono w kolczugi i zaczęto nazywać pancernymi. Sobieski w połowie lat siedemdziesiątych wyposażył całą jazdę pancerną i lekką w krótkie, lekkie dzidy. Dwie zmiany nastąpiły w piechocie. Coraz bardziej ograniczano liczbę pikinierów w regimentach, by w końcu spadła do 10-15% całości. W latach dziewięćdziesiątych sprowadzono do Rzeczypospolitej flinty skałkowe z bagnetami. Spowodowało to wycofanie pik z uzbrojenia piechoty, a ze względu na koszty na całkowite przezbrojenie trzeba było poczekać do początku XVIII wieku.[67] Nowością w wyposażeniu oddziałów pieszych były berdysze - topory osadzone na długim trzonku. Pojawiły się one za Sobieskiego, by zastąpić forkiety, czyli podpórki przy strzelaniu z muszkietów. Służyły jako broń biała.[68] Kolejną nowinką było pojawienie się w każdej kompanii piechoty roty (6 żołnierzy) uzbrojonej w granaty ręczne,        o których użyciu mamy wzmianki już od roku 1667. Roty te dały początek późniejszym oddziałom grenadierów. O artylerii już wielokrotnie wspominałem, tu tylko dodam, że ilość dział zabieranych w pole nie przekraczała 2 na tysiąc żołnierzy, niekiedy nawet mniej. Szyk bojowy nie uległ zmianie w stosunku do wcześniejszego okresu. Piechota walczyła w szyku 6-szeregowym, jazda                  w 3-szeregowym. W kawalerii rola poszczególnych typów jazdy nie zmieniła się. Natomiast w piechocie, która walczyła według wzorów szwedzkich, król Jan III Sobieski polecił atakować bez strzelania, oddać jedną salwę w momencie zbliżania się do przeciwnika i rzucić się na niego z berdyszami. W ogólnie pojętej taktyce nie nastąpiły większe zmiany, ugrupowanie wojsk nadal charakteryzowała duża głębokość. Szykowano się zwykle w 3 rzuty plus obwód. Dawało to stopniowe wzmocnienie walczących sił kolejnymi rzutami i dokonywanie manewrów przez obejście skrzydeł nieprzyjaciela. Po staremu, by zmylić przeciwnika, ugrupowanie wojsk pozbawione było wszelkiego schematu. Chętnie używano umocnień polowych bronionych przez piechotę, dragonię, artylerię z jazdą w obwodzie dla robienia wypadów i rozbijania wycofującego się przeciwnika.[69]

Polska sztuka wojenna polegała na współdziałaniu trzech równorzędnych, głównych broni, gdyż tak jak pisał A.M. Fredro „Rydel, muszkiet, kopia zwycięstwo gotują”.[70]

Rzeczypospolita w II połowie XVII wieku miała wodzów, którzy skutecznie wprowadzali tę zasadę w życie, dając swojej ojczyźnie wielkie zwycięstwa, np.: Jan III Sobieski, Stefan Czarniecki, Jerzy Lubomirski, Stanisław Koniecpolski.            

 

 

 

 

 

b) Urzędy wojskowe w Polsce i ich uprawnienia.

 

 

                                         

W Rzeczypospolitej Obojga Narodów w XVII wieku ugruntował się ustrój państwa zwany demokracją szlachecką, z czasem przechodząc w swoją zwyrodniałą postać – oligarchii magnackiej. Europa zachodnia szła inną drogą, nastąpiła tam koncentracja władzy w rękach monarchów. Urzędnicy byli ograniczani przez wprowadzenie zasady kadencyjności. Byli trzymani blisko króla, krępowało się ich swobodę działania, powoli stawali się posłusznym narzędziem polityki swojego władcy. Urzędnicy wojskowi – marszałkowie i generałowie podlegli byli bezpośrednio królowi. Wykonywali jego rozkazy, jakakolwiek samodzielność wykraczająca poza ich uprawnienia wojskowe nie wchodziła w grę.

Jakże odwrotnie było w Rzeczypospolitej, gdzie sejm sprawował kontrolę nad królem. W Europie dążyło się do ograniczenia liczebności urzędników i ich kompetencji, u nas odwrotnie – szlachta tworzyła urzędy, „widząc w ich posiadaniu potwierdzenie swojej władzy w państwie.”[71]

W obraz polsko – litewskich urzędów i stanowisk, także wojskowych, była wpisana specyficzna oprawa obyczajowa. To znaczy, że były one odbiciem panującego ustroju, charakteru narodowego, światopoglądu, rozumienia przez szlachtę jej praw              w państwie i pojęcia jej godności. Główną wadą urzędów w Rzeczypospolitej była ich dożywotność.

Urzędnika nie można było usunąć ze stanowiska mimo jego nieudolności, nieuczciwości, nadużycia władzy, chyba że udowodniono mu zdradę stanu. Można było go przesunąć – za jego zgodą – na inne, równe lub wyższe stanowisko.[72] Wielokrotne próby zmian i wprowadzenie kadencyjności nie udawały się (nawet      w Konstytucji 3 maja).

Kolejnym problemem było handlowanie urzędami, ich kupowanie, sprzedawanie       i odsprzedawanie. Doszło do tego, że wiele stanowisk, np. wojskowych, dostawało się w niekompetentne ręce, gdy byli ludzie odpowiedni, a nie mający wystarczającego majątku czy poparcia. Pogoń za urzędami trwała stale obejmując cały stan szlachecki. Kierowała nią żądza władzy, pycha, chęć łatwego dorobienia się, dążenie do wywyższenia rodu. Każdy sposób dostania się na urząd był dobry. Szlachta uważała swoje urzędy i ustrój za wzór ideału i negowała w swej większości jakiekolwiek zmiany na tym polu.

W tak przedstawiającej się sytuacji funkcjonowały także urzędy wojskowe.                Ich niedowład odbijał się negatywnie na obronności kraju. W Rzeczypospolitej          z wymienionych przeze mnie przyczyn nie wykształciły się podobne do zachodnich stopnie i funkcje wojskowe. Nominalnie najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych był król. Jednak jego władza nad wojskiem z czasem była coraz bardziej ograniczona. Sejm ustalał liczebność armii. Król wywierał wpływ na jej organizację, lecz faktycznie dowodzili nią hetmani, niezależni od niego. Sprawy planów wojennych omawiane były na radzie senatu, gdzie pomysły króla przeważały, gdy miał on poparcie większości senatorów. Bezpośrednie dowodzenie należało do króla wtedy, gdy znajdował się on przy armii. Ale nawet wówczas musiał się on liczyć ze zdaniem hetmanów i innych ważnych dostojników państwowych biorących udział    w radach wojennych.[73] O ile jeszcze prawie przez cały XVII wiek autorytet królewski na polu bitwy był szanowany, to z czasem, a zwłaszcza od początku epoki saskiej, hetmani otwarcie przeciwstawiali się królowi, jak np. 14 lipca 1702 roku pod Kliszowem.

Z moich dotychczasowych opisów dotyczących sił zbrojnych Rzeczypospolitej         w XVII i XVIII wieku wynika, że najważniejszą osobą w strukturze dowodzenia wojskiem był hetman. Nazwa „hetman”, w źródłach już w roku 1410 jako „oethman”, następnie z czeska „hejtman”, pochodzi z niemieckiego „hauptmann”, co pierwotnie oznaczało kapitana lub rotmistrza naznaczonego przez króla.[74] Urząd ten wykształcał się stopniowo i nie od razu został określony w polskim prawodawstwie. Pojawił się na stałe wśród stanowisk wojskowych Rzeczypospolitej wraz z wojskiem zaciężnym w drugiej połowie XV wieku.

Konieczność uporządkowania spraw dowodzenia nad oddziałami chroniącymi granicy południowo-wschodniej doprowadziła w 1492 do utworzenia stanowiska hetmana polnego. Niedługo po tym, w 1503 król Aleksander zajęty sprawami Litwy, by ułatwić ochronę ziem Korony, powołał do życia stały urząd hetmana (dux exercituum, campiductor generalis), dodając mu określenie „wielki koronny”. Na Litwie hetmani pojawili się w analogicznym czasie.

W 1572 roku uznano ich za najwyższych urzędników wojskowych.

Przed hetmanami wielkimi stawiało się następujące obowiązki: organizacja pospolitego ruszenia, dowodzenie rotmistrzami zaciężnych chorągwi, kierowanie obroną Podola (zwierzchność hetmana wielkiego nad polnym).

W 1581 roku potężnie wzmocniono pozycje hetmana wprowadzając dożywotność urzędu. Do taj pory jego powołanie i odwołanie leżało w gestii króla, hetman pełnił swoją funkcję przeważnie tylko podczas kampanii.[75] Hetmana mianował, czy jak wtedy mówiono wręczał buławę, król na sejmie. Wybór na to stanowisko poprzedzały długie targi, król często zwlekał z nominacją chcąc mieć odpowiednią     i wierną osobę na tym ważnym stanowisku. Stronnictwa magnackie rywalizowały ze sobą forsując swojego kandydata, nieraz posuwając się do rwania sejmów.

Znaczenie hetmana rosło niesłychanie szybko. Zaczęto obsadzać ten urząd nie tylko zawodowymi żołnierzami, lecz coraz częściej magnatami, mającymi już i tak duże znaczenie w kraju. Hetmani weszli do senatu w 1768 roku, ale i tak byli w nim wcześniej z racji posiadania innych godności. Pozycja w państwie danego magnata posiadającego duży majątek, w momencie gdy zostawał on hetmanem wzmacniała się. Niezależność finansowa i władza nad wojskiem stawiała go na pozycji równej królowi. Nie dziwią więc zabiegi czynione przez wielu by otrzymać buławę.

Dożywotność urzędu i ogólny upadek kraju sprawiły, że w XVIII wieku doczekała się Rzeczypospolita miernych hetmanów. Gdy dodamy do tych przyczyn proceder kupowania urzędów, otrzymamy dzierżących buławę hetmańską muzyków                i literatów (Michał Kleofas Ogiński, Ludwik Tyszkiewicz) lub ludzi najmarniejszych, najpodlejszych i sprzedajnych (Seweryn Rzewuski, F.K.Branicki).[76] Dodatkowym, jeśli nie najważniejszym czynnikiem oprócz władzy, który aktywizował chętnych do hetmaństwa, były ogromne pensje. Według Konstytucji 1717 roku byli urzędnikami płatnymi. Wielki miał pobierać pensji rocznej 120 tys. złotych i 100 tys. funduszu dyspozycyjnego do rozliczenia. Hetman miał sobie sam wybierać uposażenie, co dawało okazje do licznych nadużyć. Kontrola finansowa w XVIII wieku praktycznie nie istniała, rozliczanie hetmanów z sum dyspozycyjnych było czystą fikcją.[77]

Władza hetmana była nadzwyczajna, gdyż łączyła w sobie dowodzenie wszystkimi rodzajami wojsk lądowych z sądownictwem wojskowym i uprawnieniami ministra wojny. Podstawowym obowiązkiem hetmana było planowanie i przeprowadzanie operacji wojennych. Miał on ponadto samodzielność w poczynaniach politycznych wobec: Turcji, Krymu, Mołdawii, Wołoszczyzny (przyjmował i wysyłał posłów). Wybierał dowódców chorągwi, mógł zabronić towarzyszowi przejścia z jednej chorągwi do drugiej, wyznaczał leże na odpoczynek, kontrolował wydatki na wojsko. Dozorował wypłacanie żołdu żołnierzom, pełnił też nadzór nad Kozakami rejestrowymi. Miał pełną władze sadowniczą i administracyjną nad wojskiem.[78]

W związku z tym wydawał przepisy zwane „artykułami hetmańskimi”. Od 1590 roku były one równoznaczne z postanowieniami sejmowymi i posiadały ich władzę    i moc. Hetman od 1669 roku nie mógł być jednocześnie marszałkiem wielkim, kanclerzem, podskarbim.[79] Nie miał on wpływu na fundusze na wojsko, które leżały w gestii podskarbiego. Hetmanowi nie podlegały następujące rodzaje wojsk: gwardia królewska, chorągwie powiatowe, siły zbrojne organizowane przez poszczególne województwa, chorągwie magnackie oraz załogi zamków i miast dowodzone przez miejscowych starostów.[80]

Problemy pogrążające urząd hetmański widzieli ówcześni obywatele Rzeczypospolitej. Próbę ograniczenia władzy hetmańskiej podjął sejm z 1717 roku. Zakazano hetmanom zmieniać samowolnie etat wojska i używania go do wywierania nacisku na sejmiki, Trybunały i elekcję króla. Na jej czas miał on przebywać             z wojskiem na kresach by strzec granic. Odebrano mu również prowadzenie finansów wojska i prawo kontaktów zagranicznych. Wprowadzono rotę przysięgi hetmańskiej.[81]

Ustawa sobie, a życie sobie - przepisy ciągle łamano, hetmani nikim się w kraju nie przejmowali (poza obcymi ambasadorami), a siły w państwie by egzekwować prawo nie było.

W roku 1764 po raz pierwszy solidnie i mocno przeciwstawiono się samowoli hetmanów poprzez powołanie Komisji Wojskowej Koronnej i rok później utworzonej Komisji Litewskiej. Hetmani zostali podporządkowani Komisjom. Następny ruch wykonano w 1775, tworząc Departament Wojskowy wchodzący       w skład Rady Nieustającej. Hetmani stracili całkowitą kontrolę nad wojskiem, stali się wykonawcami poleceń Departamentu.

Sejm Wielki utrzymał pozbawiony kompetencji urząd, w wojnie z Rosją w obronie konstytucji majowej hetmani nie brali udziału. Dowódcami armii Rzeczypospolitej byli oficerowie mianowani przez króla jako wodza naczelnego. Istnienie urzędu hetmańskiego zakończyło powstanie kościuszkowskie. Z czterech ostatnich hetmanów trzech zostało powieszonych w Warszawie i Wilnie jako zdrajcy ojczyzny.[82]

Hetmanów wielkich koronnych i litewskich zastępowali hetmani polni (duces campestres, sampiductores, capestres). Jak już pisałem urząd ten wykształcił się       w czasie formowania obrony południowo-wschodnich kresów Rzeczypospolitej. Przez cały wiek XVI i pierwsze lata XVII wieku hetman polny był funkcją pełnioną doraźnie. Na stałe pojawił się dopiero za Zygmunta III. Pierwszym był Stanisław Żółkiewski, powołany na to stanowisko w 1588 roku, a w 1613 roku awansowany na hetmana wielkiego. Droga takiego awansu była częsta, ale nie stanowiła reguły. Hetmani polni byli zastępcami wielkich. Na ich rozkaz bądź w ich zastępstwie dowodzili wojskiem. Mieli takie same uprawnienia jak i wielcy.[83]

Inaczej niż w Koronie sytuacja przedstawiała się na Litwie. Tam, wobec faktu, że wojsko stałe utworzono dopiero w 1653 roku, inna była struktura dowodzenia. Hetmani polni litewscy mieli całkowitą swobodę działania. Każdemu z hetmanów podlegały tylko te oddziały zaciężne, które sam zaciągnął. Nie miał zaś władzy nad wojskiem zaciąganym przez kolegę, chyba że ten wyraził na to zgodę. Niezależność polnych od wielkich uwidaczniała się najbardziej w czasie panowania Jana Kazimierza, kiedy mieli jego całkowite poparcie. Nigdy zresztą w XVII wieku podległość hetmanów na Litwie nie była prawnie usankcjonowana i ich siła zależała od zajmowanej pozycji społecznej oraz poparcia monarchy. Gdy obie funkcje pełnili wrodzy sobie magnaci, skutki tego dla armii litewskiej były opłakane.[84]

Urzędy hetmanów wielkich i polnych łączyły ze sobą ścisłe więzy. Problemy, które dotknęły hetmanów wielkich nie były obce i polnym. Oba urzędy trawiły te same choroby.

W XVIII wieku hetmaństwo polne stało się praktycznie anachronizmem. Armia Rzeczypospolitej Obojga Narodów w tym okresie była tak mała (po 1717 r.-24 tys. żołnierzy), że nie potrzebowała czterech wodzów, jeden nie miał zbyt ciężkiej pracy. Dowództwo nad wojskiem w czasach saskich dzierżyli niepodzielnie hetmani wielcy, polni brali tylko pensje (80 tys. pensji i 30 tys. złotych dyspozycyjnego). Urząd hetmana polnego dotrwał do końca istnienia Rzeczypospolitej Obojga Narodów.[85]

Obok tych dwóch głównych urzędów wojskowych Rzeczypospolita stworzyła też inne, którym nadano nazwę hetmana. Chodziło o dowódców powoływanych tylko na czas określonej kampanii i działających na jednym terenie. W taki sposób powstało w 1565 w czasie wojny o Inflanty stanowisko hetmana inflanckiego. Urząd ten zanikł w pierwszym pięcioleciu XVII wieku. Od 1717 do 1724 istniał                       w Rzeczypospolitej trzeci hetman. Jego zadaniem było dowodzenie wojskiem cudzoziemskiego autoramentu. Urząd ten piastował faworyt Augusta II Jakub Henryk Flemming. Jednak wobec dużych oporów i ostrego przeciwstawiania się powstaniu tego urzędu przez hetmanów obawiających się utraty władzy nad całością wojska, których poparł sejm, funkcja ta została zlikwidowana. Jeszcze jeden dowódca miał prawo do nazywania się hetmanem, a konkretnie hetmanem kozackim. Miał on tylko tytuł, nie miał takiej pozycji i władzy jaką posiadali hetmani koronni i litewscy. Zanikł całkowicie w XVIII wieku.[86]

 

Hetmanom w pełnieniu ich obowiązków pomagał sztab. Na jego czele stał strażnik wielki (praefectus exubiarum seu virgiliarum). Wbrew eksponowanej pozycji nie miał on za dużo obowiązków. Cała praca, jaką miał do wykonania powstawała          w momencie, gdy przy wojsku był król. Jego obowiązkiem było ubezpieczanie wojska w marszu, dowodzenie strażą przednią i wystawianie czat - posterunków       w czasie postojów. Gdy króla nie było przy armii (sytuacja częsta), hetman wielki dowodził całością, a polny przejmował funkcję i obowiązki strażnika. Urząd strażnika wielkiego powstał w XVII wieku, mianował go król na wniosek hetmana. W wieku XVIII stał się urzędem czysto tytularnym, niemniej był wliczany w poczet dostojników państwowych.

W XVI wieku powstał urząd strażnika polnego. Podobnie jak i u hetmana użycie słowa „polny” oznaczało ten sam teren działania dla strażnika. Funkcje te pełnił jeden z dowódców obrony granicy południowo–wschodniej.

Istnieli jeszcze strażnicy pułkowi, a dla pospolitego ruszenia powiatowi                      i wojewódzcy. Godności te nie miały jednak większego znaczenia.[87]

Kolejnym ze sztabowców hetmańskich był pisarz polny ( notarius campestris).

Prowadził on kancelarię i finanse wojska, wyręczając tym samym hetmana               w administracji wojskowej. Do jego obowiązków należało dokonywanie przeglądów armii, prowadzenie ewidencji wojska, którą przedstawiał sejmowi na początku każdej kadencji. Wypłacał żołd żołnierzom, czuwał też nad ich uzbrojeniem i jego jakością. Przeprowadzał inspekcje zamków pogranicznych. O wszystkich brakach miał meldować królowi lub hetmanowi. Pisarz jak i pozostali urzędnicy państwowi był zaprzysięgany. Dopóki nie złożył przysięgi jego czynności i raporty przedstawione na sejmie były nieważne. Początek tego urzędu datowany jest na 1570 rok. Po 1764 r., kiedy ich obowiązki przejęły Komisje Wojskowe, a później Departament Wojskowy Rady Nieustającej, przestali być potrzebni. Istnieli jednak nadal jako członkowie Departamentu, pobierali przy tym wysoką pensję: koronny otrzymywał 30, litewski zaś 15 tys. złotych rocznie. Sejm 4-letni w 1790 tchnął na nowo życie w to stanowisko. Pisarzom zlecano przeprowadzanie inspekcji wszystkich oddziałów wojskowych w kraju. Zostali też mianowani na generałów-lejtnantów - stopień najwyższy z istniejących. Urzędem nie państwowym, a czysto wojskowych było stanowisko pisarza pułkowego. Pisarze pułkowi byli w ciągłym kontakcie z polnymi, gdyż wręczali im raporty o stanie swoich oddziałów.[88]

Oboźny wielki i polny, koronny i litewski (praefektus castrorum) to kolejny urząd na liście członków sztabu. Nie ma danych dotyczących różnic kompetencji między wielkim i polnym. Prawdopodobnie tak jak to było przy strażnikach jeden działał przy królu, drugi przy hetmanie. Obowiązkiem oboźnego było wyszukanie w czasie marszu odpowiedniego miejsca na obozowisko, zakładanie go, urządzanie i zwijanie. Zajmował się więc organizacją obozową. Ponadto dowodził taborem i pilnował porządku zarówno w marszu jak i na postojach. Początkowo oboźnego powoływano doraźnie tylko na wyprawę wojenną, od XVI wieku był już urzędem stałym. Mianował go hetman, a od 1776 r. król. Znaczenie oboźnego, podobnie jak pisarza czy strażnika, upadło w XVIII wieku. Został jednak dopuszczony do udziału             w sądach Departamentu Wojskowego. Zniknął wraz z upadkiem dawnej Rzeczypospolitej.[89]

W skład sztabu hetmańskiego wchodzili jeszcze: szpitalny, odpowiedzialny za służbę zdrowia, profos- jako organ wykonawczy służby sprawiedliwości i probantmajster, któremu podlegała służba tyłów oraz buńczuczny, który był chorążym noszącym przed hetmanem buńczuk. Buńczuk był jedną z odznak władzy hetmańskiej                i punktem orientacyjnym dla oficerów - pokazywał gdzie w czasie bitwy był hetman.[90]

Poczet stanowisk i funkcji wojskowych w Rzeczypospolitej XVII i XVIII wieku nie kończy się na wymienionych przeze mnie urzędach. Zamknięty został tylko sztab hetmański.

Starszy nad armatą – stanowisko to powstało w pierwszej połowie XVI w.. Powoływano na nie na czas danej wojny. W 1637 r. za sprawą Władysława IV przekształciło się w stały urząd pełniony dożywotnio – generała artylerii (generalis artilleriae magister), po jednym w Koronie i Litwie. Generał artylerii podlegał hetmanowi wielkiemu, a od 1775 roku Departamentowi Wojskowemu. Do jego obowiązków należało: dowodzenie artylerią w czasie kampanii i dbanie o nią            w czasie pokoju, zaopatrywanie armii i arsenałów w armaty, proch, amunicję, prowadzenie rejestrów zaopatrzenia, organizowanie taboru artyleryjskiego oraz szkolenie artylerzystów. W czasie wojny dość często zwiększano obowiązki generałom o dowodzenie nad innymi broniami, kierowanie samodzielnymi grupami wojsk, czy nad jednym z członów szyku marszowego lub bojowego. Na cele artylerii generał posiadał fundusze, z których rozliczał się przed hetmanem i na każdym sejmie. Generała obowiązywała przysięga, nie mógł sprawować innego stanowiska wojskowego, ale mógł każdy cywilny. Jego zastępcą był obersztlejnant, któremu podlegali: cejgmistrz – bezpośredni zarządca arsenałów, cejgwanci – komendanci poszczególnych arsenałów oraz ogniomistrze, puszkarze i pomocniczy personel artyleryjski.

Generałowi artylerii podlegał naczelny inżynier wojskowy. On z kolei dowodził korpusem inżynierskim, w skład którego wchodzili: inżynierowie, wałmistrzowie, minerzy i saperzy czyli szanochłopi.[91]

Poza tym wykształciły się też w tym okresie inne urzędy wojskowe. Istniał nieetatowy urząd sędziego wojskowego, w 1673 roku powstało stanowisko generała audytora jako doradcy hetmana w sprawach sądowych dla wojsk autoramentu cudzoziemskiego oraz przejściowo istniejący urząd generała chirurga. Także             w latach siedemdziesiątych XVII wieku pojawił się generał prowiantmajster               (generał kwaternista) i generalny architekt wojskowy. W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych XVII wieku pojawił się na krótko generał piechoty. Jan Kazimierz usiłował w ten sposób wyjąć piechotę spod władzy hetmanów, aby ograniczyć           i osłabić ich pozycję. Pierwszym i jedynym generałem piechoty został Bogusław Radziwiłł.[92] Wybór, patrząc na kompetencje wojskowe był słuszny, natomiast jego kompetencje moralne i oddanie królowi i ojczyźnie było żadne.

W pierwszej połowie XVIII wieku, za panowania Augusta III, pojawili się w wojsku generałowie inspektorzy w liczbie 4: dwóch dla Korony i dwóch dla Litwy. Mianował ich hetman wielki, mieli oni za zadanie wizytować wszystkie pułki             i meldować mu o ich stanie. Stanisław August Poniatowski wzmocnił ich pozycję, od 1775 podlegali Departamentowi Wojskowemu, który zniósł jednego z gen. litewskich, a pozostałych podniósł w hierarchii wojskowej stawiając ich przed gen. artylerii. Jednocześnie mieli wchodzić w skład sądów Departamentu.[93]

Oprócz państwowych urzędów wojskowych o charakterze administracyjni-militarnym w Rzeczypospolitej XVII, XVIII wieku występowały klasyczne wojskowe funkcje pełnione przeważnie przez zawodowych żołnierzy, których kompetencje nie wykraczały poza sprawy własnych oddziałów.

Najwyższym ze stopnie oficerskich w opisywanym przez mnie okresie był generał. Pojawił się po raz pierwszy w Polsce w XVIII wieku w wojskach autoramentu cudzoziemskiego. W czasie panowania Augusta III nazywano tak tytularnych szefów regimentów. Generałów dzielono na forsztelowych, czyli na oficerów służby czynnej i na patentowych, do których należał regiment i byli jego prawnymi dowódcami, choć czasami w ogóle nie widzieli swojego oddziału na oczy. W latach panowania dynastii Wettinów na tronie Rzeczypospolitej swoich szczytów sięgnął proceder kupowanie urzędów i tytułomania. Generałów w nielicznym wojsku było wielu, przeważnie i najmniej w jednym regimencie trzech.

Za Stanisława Augusta Poniatowskiego stopień ten przeszedł małą rewolucję              i został dostosowany do zachodzących reform w wojsku. W 1775 roku powstały stopnie: generała majora odpowiedzialnego za dowodzenie brygadą, generała lejtnanta czyli gen. porucznika odpowiedzialnego za dowodzenie dywizją i generała broni, którym był najwyższy dowódca wszystkich rodzajów broni. Adiutanci królewscy otrzymali stopień generała adiutanta. W 1777 r. utworzono też stopień brygadiera dla dowódców brygad kawalerii narodowej, równy gen. majorowi            w piechocie.[94]

Pułkownik – wojskowy stopień oficerski powstał w XVII wieku razem                       z zorganizowaniem związków taktycznych zwanych pułkami. Pułkownikiem nazywano rotmistrza jednej z chorągwi wchodzących w skład pułku. Od drugiej połowy XVII wieku nazywano pułkownikiem również porucznika chorągwi, najważniejszego rotmistrza w pułku, będącego faktycznym dowódcą pułku.

W autoramencie cudzoziemskim pułkownik był to dowódca regimentu.[95]

Major – to stopień oficerski powstały w XVII wieku za panowania Władysława IV. Przez dłuższy czas oficer ten pełnił funkcje administracyjno-gospodarcze, szkolne, dyscyplinarne.[96]

Rotmistrz – dowódca chorągwi jazdy lub roty pieszej – był odpowiedzialny za formowanie i utrzymanie swojej jednostki. Dostawał na nią list przepowiedni od króla lub hetmana. Dowodził nią bezpośrednio na polu walki. Od końca pierwszej polowy XVII wieku rotmistrzów praktycznie zastąpili przy oddziałach porucznicy     i namiestnicy.[97]

Kapitan to stopień wojskowy, który pojawił się za Zygmunta III Wazy. Na początku występował brak ściśle określonych różnic w kompetencjach między nim                   a pułkownikiem. Powodowało to wiele komplikacji i konfliktów, jak np. pod Moskwą w 1611 r. między kpt. Borkowskim a płk Kazanowskim, co opisał Samuel Maskiewicz w swoim pamiętniku. Po utworzeniu autoramentu cudzoziemskiego kapitan stał się dowódcą jednej z kompanii piechoty lub dragonii w regimencie. Później też nazywano kapitanem dowódcę przybocznej straży hetmańskiej.[98]

Porucznik to stopień oficerski, którego nazwa pochodzi od słowa „poruczać”.

W dawnej Polsce oznaczała dowódcę, któremu naczelny wódz dawał komendę nad wojskiem, a jej znaczenie ogólnie niewojskowe to zastępca starszych lub ich pełnomocnik. W XVII wieku porucznikiem był zastępca rotmistrza w chorągwi,       w drugiej połowie XVII wieku, wobec notorycznego braku rotmistrzów przy swoich chorągwiach, został faktycznym dowódcą oddziału. W XVII i XVIII wieku porucznik jako lejtnant występował w autoramencie cudzoziemskim. W XVIII w. ten stopień oficerski był już we wszystkich rodzajach broni.[99]

Namiestnik był to stopień wojskowy w jeździe autoramentu narodowego wybierany spośród towarzystwa. W innych jednostkach, rodzajach broni, jego odpowiednikiem był wachmistrz – sierżant, ale w hierarchii wojskowej namiestnik stał wyżej. Zadaniem namiestnika było zarządzenie gospodarstwem chorągwi, ćwiczenie pocztowych. Namiestnik podlegał porucznikowi i rotmistrzowi.[100]

Chorąży to najniższy stopień oficerski w dawnej Rzeczypospolitej, który został wprowadzony do wojska polskiego za Stanisława Augusta Poniatowskiego.[101]

 

W roku 1777 po przeprowadzeniu reform wojskowych i utworzeniu brygad kawalerii narodowej, wprowadzono również prawne zróżnicowanie ważności stopni wojskowych. Porucznik w kawalerii narodowej równał się więc pułkownikowi autoramentu cudzoziemskiego, chorąży kapitanowi, namiestnik porucznikowi,          a towarzysz chorążemu.[102]

    

BIBLIOGRAFIA

 

ŹRÓDŁA

 

1.      Kitowicz Jędrzej, Opis obyczajów za panowania Augusta III, Wyd. PIW, Warszawa 1985

2.      Łoś Jakub, Pamiętnik towarzysza chorągwi pancernej, oprac. R. Śreniawa-Szczypiorski, Warszawa 2000

3.      Mateusz Marcin, Diariusz życia mego, red. Zofia Lewinówna, wyd. PIW, Warszawa 1986

4.      Odlanicki Poczobut Jan Władysław, Pamiętnik, Warszawa 1986

5.      Pasek Jan Chryzostom, Pamiętnik, wyd. R. Pollak, Warszawa 1987

6.      Radziwiłł Albrycht Stanisław, Pamiętnik o dziejach w Polsce, T. I-III, Warszawa 1980

 

OPRACOWANIA

 

1.      Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, wyd. Warszawa 1866

2.      Encyklopedia Staropolska, oprac. prof. dr A. Brückner, wyd. Warszawa 1937

3.      Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, wyd. Warszawa 1978

4.      Gierowski Andrzej J., Historia Polski, Warszawa 1988

5.      Góralski Zbigniew, Urzędy i godności w dawnej Polsce, wyd.Warszawa 1983

6.      Kersten Adam, Stefan Czarniecki, wyd. Warszawa 1963

7.      Kukiel Marian, Zarys historii wojskowości w Polsce, Londyn 1949

8.      Leksykon wiedzy Wojskowej, wyd. MON, Warszawa 1979

9.      Link-Lenczewski Andrzej, Rzeczypospolita na rozdrożu 1696-1736,

wyd. Kraków 1994

10.  Nowak Tadeusz M., Wimmer Jan, Historia oręża polskiego 963-1795,            wyd. Warszawa 1981

11.  Podhorodecki Leszek, Jan Karol Chodkiewicz, wyd. Warszawa 1982

12.  Podhorodecki L., Chocim 1621, wyd. Warszawa 1988

13.  Podhorodecki L., Stanisław Koniecpolski, wyd. Warszawa 1978

14.  Podhorodecki L., Sławne bitwy Polaków, wyd. Warszawa 1997

15.  Polski Słownik Biograficzny, T. I-XXXV

16.  Skworoda Paweł, Warka-Gniezno 1656, wyd. Warszawa 2003

17.  Szulczyński Andrzej, Cichowski Jerzy, Husaria, wyd. Warszawa 1981

18.  Truchin Stefan, Konfederacja dzikowska, wyd. Tarnobrzeg 1997

19.  Widacki Jan, Jeremi Wiśniowiecki, wyd. Katowice 1984

20.  Wimmer Jan, Historia piechoty polskiej, wyd. Warszawa 1978

21.  Wisner Henryk, Lisowczycy, wyd. Warszawa 1976

22.  Wisner H., Zygmunt III Waza, wyd. Warszawa 1984

23.  Wojna polsko-szwedzka 1655-1660, red. J. Wimmer, wyd. Warszawa 1973

24.  Wójcik Zbigniew, Jan Sobieski, wyd. Warszawa 1983

25.  Wójcik Z., Historia powszechna XVI-XVII w., wyd. Warszawa 1999

26.  Rembowski Aleksander, Konfederacje i rokosz, wyd. Warszawa 1896

27.  Żygólski Zdzisław, Hetmani Rzeczypospolitej, wyd. Kraków 1994


 

[1] Witold Biernacki, Żółte Wody – Korsuń 1648, Warszawa 2004, str.17

[2] Tadeusz M. Nowak, Jan Wimmer, Historia oręża polskiego 963-1793,Warszawa 1981, str.342

[3] Witold Biernacki, Żółte Wody -  Korsuń 1648 , Warszawa 2004, str.16

[4] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia... , str. 353

[5] Tamże, s. 342-436

[6] W.Biernacki, Żółte Wody – Korsuń 1648, str.16

[7] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 464

[8] Henryk Wisner, Lisowczycy, str. 46

[9] H. Wisner, Lisowczycy, str. 46

[10] Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, Tom III, str. 250-251

[11] W.Biernacki, Żółte Wody – Korsuń 1648, str.17

[12] T. M.Nowak, J.Wimmer, Historia oręża polskiego, str. 345-347

[13] Tamże, str. 345

[14] Tamże, str. 347, 428

[15] J.W. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, oprac. A. Rachuba, str. 44

[16] Tamże, str. 343

[17] W.Biernacki, Żółte Wody – Korsuń 1648, str.18-21

[18] J.Widacki, Jeremi Wiśniowiecki, str.101

[19] M. Kukiel , Zarys historii wojskowości w Polsce , str. 77

[20] T.M.Nowak,J.Wimmer,Historia…, str. 356

[21] H.Wisner,Lisowczycy, str. 69-71

[22] T. M. Nowak, J.Wimmer, Historia..., str. 357

[23] H. Wisner, Lisowczycy, str. 47

[24] T. M. Nowak, J.Wimmer, Historia..., str. 344

[25] J. W. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, oprac. A. Rachuba, str. 44

[26] T. M. Nowak, J.Wimmer, Historia..., str. 348

[27] Tamże, str. 353, 357

[28] Tamże, str. 348-350

[29] Tamże, str. 351

[30] A. Szulczycki, J. Cichowski, Husaria, str. 148-154

[31] Z.Kukiel, Zarys historii..., str. 78

[32] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia ... , str. 355

[33] J. Wimmer, Piechota polska, str. 166-168

[34] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia... , str. 346

[35] A. Szulczycki, J. Cichowski, Husaria, str. 143

[36] M. Kukiel, Zarys historii... , str. 89

[37] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia... , str. 393-395

[38] M. Kukiel, Zarys historii.., str. 90

[39] T.M. Nowak, J. Wimmer, Historia ..., str.416-417

[40] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 95

[41] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str.419

[42] Tamże, str. 433

[43] Tamże, str. 434

[44] Tamże, str. 420-421

[45] Tamże, str. 421

[46] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 103-104

[47] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 425

[48] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 470

[49] M. Kukiel, Zarys historii..., str.  str. 105

[50] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 440-442

[51] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 119

[52] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 460

[53] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 119

[54] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 461

[55] Tamże, str. 462

[56] Tamże, str. 462-463

[57] Tamże, str. 464

[58] Tamże, str. 464

[59] Tamże, str.484-485

[60] Tamże, str. 465

[61] Tamże, str. 465-467

[62] Tamże, str. 468-470

[63] Tamże, str. 471

[64] Tamże, str. 475

[65] Tamże, str. 475-476

[66] A. Szulczycki, J. Cichowski, Husaria, str. 92

[67] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 478-479

[68] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 119

[69] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 479-480

[70] M. Kukiel, Zarys historii..., str. 141

[71] Zbigniew Góralski, Urzędy i godności w dawnej Polsce, str. 24

[72] Tamże, str. 37

[73] T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia oręża polskiego 963-1795, str. 471

[74] Zdzisław Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 5

[75] Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 5

[76] Z. Góralski, Urzędy i godności w dawnej Polsce, str. 156,163

[77] Tamże, str. 164-165

[78] Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 6

[79] Z. Góralski, Urzędy i godności w dawnej Polsce, str. 165-167

[80] Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 6

[81] T. M. Nowak, J.Wimmer, Historia oręża polskiego 963-1795, str. 561

[82] Z. Góralski, Urzędy i godności w dawnej Polsce, str. 162-163

[83] Tamże, str. 168

[84] J. W. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, opr. Andrzej Rachuba, str. 37

[85] Z. Góralski, Urzędy i godności w dawnej Polsce, str. 168

[86] Tamże, str. 168-169

[87] Z. Góralski, Urzędy .., str. 175-176,

  Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, Warszawa 1865, T. XXIV, str. 218,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner, Warszawa 1937, T. IV, str. 556,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, Warszawa 1978, T. IV, str. 285,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 417

[88] Z. Góralski, Urzędy..., str. 177-179,

  Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, T. XX, str. 768-769,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. II, str. 158,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. IV, str. 27,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 303,

   T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia..., str. 473

[89] Z. Góralski, Urzędy..., str. 179-180,

  Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, T. XIX, str. 663-664,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. II, str. 20,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. III, str. 271,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 248-249

[90] Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 6

[91] Z. Góralski, Urzędy..., str. 180-182,

  Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, str. 6

[92] Z. Góralski, Urzędy..., str. 183,

  T. M. Nowak, J.Wimmer, Historia..., str. 474

[93] Z. Góralski, Urzędy..., str. 182

[94] Z. Góralski, Urzędy..., str. 182,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. I, str. 358-359,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. II, str. 181,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 124

[95] Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, T. XXI, str. 781,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 352

[96] Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 207

[97] Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 370

[98] Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. III, str. 1-2,

   Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 158

[99] Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, T. XXI, str. 381,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. II, str. 291,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. IV, str. 102,

  Leksykon Wiedzy Wojskowej, str. 321

[100] Encyklopedia Powszechna, red. S. Orgelbrand, T. XIX, str. 170,

  Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. II, str. 1,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. III, str. 252-253

[101] Encyklopedia Staropolska, opr. A. Brückner,T. I, str. 171,

  Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. I, str. 241

[102] Encyklopedia Staropolska, red. Z. Gloger, T. II, str. 292

 


Test

 

 

1. Wymienionych  królów elekcyjnych uszereguj według kolejności panowania , wpisując cyfry od 1 do 14                                                                                      [ 14 pkt ]

 

Stanisław Leszczyński                         ....................................

Zygmunt III Waza                               .....................................

Henryka Walezy                                  ......................................

Jan II Kazimierz Waza                        .......................................

Jan III Sobieski                                    ......................................

August III Sas                                     ........................................

Władysława IV Waza                           ......................................

Stefan Batory                                       ..........................................

Michał Korybut Wiśniowiecki            ..........................................

August II Wettin (zw. Mocnym)         ..........................................

Stanisław August Poniatowski             .........................................

Anna Jagiellonka                                ..............................................

 

2. Napisz kto jest bohaterem przytoczonych  fragmentów     [ 1 pkt ]

 

Według spisanej w 1635 roku relacji Karola Ogiera, francuskiego dworzanina króla Władysława IV . Hetman Wielki Koronny  ogromną odznacza się i niefrasobliwą pobożnością i na sztandarze swym ma wizerunek Najświętszej Panny. Cały tchnie myślą o rozgromieniu niewiernych narodów, z którymi często walczył. (...) Ogromna jest jego potęga w Rzeczypospolitej i największa po potędze króla, od którego raz ustanowiony, nie może być już z godności złożony. (...) Oprócz tego jest kasztelanem krakowskim, dzięki któremu to tytułowi jest pierwszym między świeckimi senatorami Rzeczypospolitej, albowiem arcybiskupi i biskupi idą przed świeckimi...

Nieco powagi i dostojeństwa odbierała mu za to wada wymowy – w chwilach zdenerwowania mocno się jąkał, nie potrafił wypowiedzieć niektórych słów. Mawiano stąd, iż Pan Stanisław wprzód uderzy, nim wypowie.

Hetman zmarł 11 marca 1646 roku w Brodach

Na wieść o śmierci hetmana hospodar mołdawski miał rzec: Wy, Polacy, nie wiecie jeszcze coście stracili, ale nie miną dwa, a najdalej trzy lata, kiedy nie tylko wy, ale i całe chrześcijaństwo żałować będzie straty tak wielkiego senatora i hetmana. W obliczu nadciągających, wyniszczających Rzeczpospolitą wojen, słowa te okazać się miały prorocze

 

......................................................................................

 

3. Przeczytaj tekst źródłowy i odpowiedz na dotyczące go pytania [ 4 pkt ]

 

13 IX 1683 r. Wiedeń

 

Najukochańsza Marysieńko !

    Bóg dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu . Nieprzyjaciel zasłał trupem okoliczna pola. Wezyr tak uciekać musiał , ze ledwo na 1 koniu i w 1 sukni uszedł . Działa wszystkie wroga dostały się w nasze ręce. Zdobyliśmy chorągiew  sułtańską , którą jeszcze dziś przesłałem Ojcu Świętemu. Przybyli do mnie książęta austriaccy i niemieccy by podziękować za pomoc. Całowali mnie przy tym w ręce suknie i nogi , zwycięzcą i zbawicielem nazywając. 

                                                                                                                 

Jakie wydarzenie opisuje autor listu ?

 

…………………………………………………………………………………………………...

Kto jest adresatem listu ?

…………………………………………………………………………………………………...

 

Co autor listu  przekazał w prezencie papieżowi ?

…………………………………………………………………………………………………..

 

Kto jest autorem listu ?

 

.............................................................................................................................

 

4. Uzupełnij tabelkę

 

DATA

BITWA

PRZECIWNIK

DOWÓDCA

ZWYCIĘZCA

KRÓL POLSKI

1531

 

 

JAN AMOR TARNOWSKI

 

ZYGMUNT I STARY

1534

RADOHOSZCZ

 

ANDRZEJ NIEMIROWICZ

 

 

 

STARODUB

MOSKWA

 

 

 

1538

SERET

 

ANDRZEJ TĘCZYŃSKI ,

MIKOŁAJ SIENIAWSKI

MOŁDAWIA

 

1564

CZAŚNIK

 

MIKOŁAJ „RUDY” RADZIWIŁŁ GRZEGORZ CHODKIEWICZ

LITWA

 

1577

 

GDAŃSK

JAN ZBOROWSKI

 

STEFAN BATORY

1579

 

 

 

 

 

1580

 

 

 

 

 

1581

 

 

 

 

STEFAN BATORY

1588

BYCZYNA

 

 

 

 

1598

 

TATARZY

JAN ZAMOYSKI

 

 

ZYGMUNT III WAZA

1600

BUKÓW

 

JAN ZAMOYSKI

 

 

1601

KOKENHAUSEN

 

KRZYSZTOF PIORUN RADZIWIŁŁ

 

 

1605

 

 

JAN KAROL CHODKIEWICZ

 

ZYGMUNT III WAZA

1607

GUZÓW

 

 

 

 

 

SMOLEŃSK

MOSKWA

ZYGMUNT III WAZA, STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI , JAN POTOCKI, JAKUB POTOCKI

 

 

 

KŁUSZYN

 

 

 

 

1612

MOSKWA

 

 

 

 

1612

SASOWY

RÓG

TURCJA,

TATARZY,

MOŁDAWIA

STEFAN POTOCKI

TURCJA,

TATARZY,

MOŁDAWIA

 

1617

MOSKWA

 

 

 

 

1619

HUMIENNEM

SIEDMIOGRÓD

WALENTY ROGAWSKI(lisowczycy)

 

 

1620

 

TURCJA

 

 

ZYGMUNT III WAZA

 

CHOCIM

 

JAN KAROL CHODKIEWICZ

 

 

1624

MARTYNÓW

 

STANISŁAW KONIECPOLSKI

 

 

1626

BIAŁA CERKIEW

 

STEFAN CHMIELECKI

 

 

1626

WALMOZJA

 

JAN STANISŁA SAPIEHA

 SZWECJA

 

 

GNIEWO

SZWECJA

 

 

ZYGMUNT III WAZA

1626

KIESIA

 

ALEKSANDER GOSIEWSKI

SZWECJA

ZYGMUNT III WAZA

1627

CZARNE

HAMMERSTEIN

 

 

 

 

1627

TCZEW

 

 

 

 

1627

OLIWA

 

ARENDT

DICKMANN

 

 

1629

GÓRZNO

 

STANISŁAW REWERA POTOCKI

 

 

 

 

TRZCIANA

 

STANISŁAW

KONIECPOLSKI

 

 

1632-1634

SMOLEŃSK

 

 

 

 

1633

SASOWY RÓG

TATARZY

 

 

WŁADYSŁAW IV WAZA

1633

KAMIENIEC

PODOLSKI

TURCJA

 

 

 

1637

KUMEJKI

 

MIKOŁAJ POTOCKI

 

 

1644

OCHMATÓW

 

 

 

 

1648

KORSUŃ,ŻÓŁTE WODY

 

 

 

 

 

PIŁAWCE

 

 

 

 

WŁADYSŁAW IV WAZA

 

ZBARAŻ

KOZACY

 

 

JAN KAZIMIERZ

1651

 

 

JAN KAZIMIERZ

 

 

 

BATOH

KOZACY

 

 

JAN KAZIMIERZ

1654

OCHMATÓW

 

STANISŁAW REWERA POTOCKI

 

 

1656

WARKA

 

STEFAN CZARNIECKI

 

 

1656

WARSZAWA

 

 

 

 

1656

PROSTKI

 

WINCENTY KORWIN

GOSIEWSKI

 

 

 

CUDNÓW

MOSKWA

JERZY SEBASTIAN LUBOMIRSKI

 

 

 

POŁONKA

 

STEFAN CZARNIECKI

 

 

1666

MĄTWY

 

 

 

JAN KAZIMIERZ

1672

KAMIENIEC PODOLSKI

 

MIKOŁAJ POTOCKI

 

 

1672

WYPRAWA NA CZAMBUŁY

 

 

 

 

 

 

TURCJA

 

 

MICHAŁ KORYBUT WIŚNIOWIECKI

1676

ŻURAWNO

 

 

 

 

 

WIEDEŃ

 

 

JAN III SOBIESKI

 

 

PARKANY

 

 

 

 

 

PARKANY

 

 

 

 

 

 

5. Uzupełnij tabelkę

 

DATA

MIEJSCE

KTO Z KIM

POSTANOWIENIA

1619

 

RON-MOSKWA

 

 

CHOCIM

 

Turcja i RON miały hamować najazdy Tatarów i Kozaków

1629

 

RON- Szwecja

 

 

POLANÓW

RON-MOSKWA

 

1635

 

 

Rezygnacja Szwecji z pobierania ceł i okupacji  portów pruskich

1654

 

KOZACY -MOSKWA

 

 

WELAWA-BYDGOSZCZ

 

 

 

OLIWA

RON- Szwecja

 

1667

 

RON- Moskwa

 

1672

Buczacz

 

 

1686 (tzw. pokój Grzymułtowskiego)

Moskwa

 

 

 

Karłowice

RON - Turcja

 

 

 

6.

a) Napisz który z królów Rzeczypospolitej powiedział takie słowa.

b)  Napisz kim byli pradziadek , wuj , brat  króla

 

"(...) pradziad, dziad, wuj i brat rodzony od pogańskiej położony ręki; jakiego przykładu w domach, lubo rycerskich i wojennych, podobno mało się trafiało"

 

..............................................................................................................................................

............................................................................................................................................

.............................................................................................................................................

..............................................................................................................................................

 

7.Pod  informacjami dopisz postać, która została opisana

 

a) Hetman Polski, hetman wielki koronny w latach 1527 1561, kasztelan krakowski od 1536, wojewoda krakowski od 1535, wojewoda ruski od 1527, kasztelan wojnicki od 1522, starosta sandomierski, lubaczowski, stryjski, chmielnicki .Był autorem dzieła Consilium rationis bellicae (Rada sprawy wojennej, 1558), które było wykładnią współczesnej, polskiej techniki wojskowej. Na książce tej wychowały się kolejne generacje dowódców wojskowych Rzeczpospolitej .Jeden ze swych utworów poświęcił mu Jan Kochanowski

 

..................................................

 

 

 

 

b) Polski magnat, od 1618 hetman wielki koronny i kanclerz wielki koronny, hetman polny koronny od 1588 do 1618, wojewoda kijowski od 1608, kasztelan lwowski od 1590, sekretarz królewski od 1573, zwycięzca wielu kampanii przeciwko Rosji, Szwecji, Imperium Osmańskiemu i Tatarom, pisarz. Był pierwszym Europejczykiem, który zdobył Moskwę i jedynym, który okupował stolicę Rosji. Pozostawił po sobie dzieło Początek i progres wojny moskiewskiej, spopularyzował też słynne powiedzenie "pięknie i słodko umrzeć za ojczyznę".

 

.............................................................................

 

c) – hetman wielki litewski od 1605, hetman polny litewski od 1600, wojewoda wileński od 1616, starosta generalny żmudzki od 1599, hrabia na Szkłowie, Nowej Myszy i Bychowie, pan na Mielcu i Kraśniku (w latach 1593-1611) jeden z najwybitniejszych europejskich dowódców wojskowych początku XVII wieku. Był znakomitym strategiem i mistrzem taktyki, szczególnie umiejętnie potrafił operować formacjami husarii, rzucając ją na wroga w przełomowym momencie bitwy. 

 

...................................................................................

 

d) wojewoda kijowski od 1629, starosta owrucki i taborowski, regimentarz, strażnik wielki koronny,Był jednym z najzdolniejszych dowódców wojskowych I Rzeczypospolitej. Wielbiony przez współczesnych, był bohaterem wielu pieśni sławiących jego czyny militarne. Jako jeden z nielicznych dowódców w ówczesnej Europie potrafił skutecznie niszczyć zagony tatarskie nie pozwalał zagonom tatarskim na rozjeżdżanie się po kraju, ale zmuszał ich do przyjęcia bitwy zaraz po przekroczeniu granicy. Był także świetnym dyplomatą i mediatorem.

Zwany przez współczesnych biczem na Tatarów

 

Odniósł znakomite zwycięstwo z kilkoma tysiącami swoich nad ogromną ćmą barbarzyńców pod Białą Cerkwią. Męstwem swoim i sławą nazwiska napełnił całe Królestwo. Niestety jednak los niestały i igrający z ludźmi u progu sławy i zaszczytów przedwcześnie go zgasił, gdy miał wejść do prześwietnego senatu Korony Polskiej z tytułem wojewody kijowskiego. Przeżył zaledwie 50 lat, zmarł z wielką szkodą dla Rzeczypospolitej w 1630 roku. Jeżeli kochasz Ojczyznę i cnotę, Przechodniu, nie zazdrość mu, proszę i nie mąć spoczynku tego dzielnego wojownika

Szymon Starowolski, Sarmatiae Bellatores, 1631

 

 

e) Polski dowódca wojskowy, oboźny wielki koronny i kasztelan kijowski od 1652, starosta kowelski od 1655, regimentarz od 1656, wojewoda ruski od 1657, starosta tykociński od 1659, wojewoda kijowski od 1664, hetman polny koronny w 1665. Lisowczyk, towarzysz, porucznik choragwii pancernych , husarskich (Mikołaja Potockiego, Stanisława Lubomirskiego, królewskiej ) Brał udział we wszystkich wojnach toczonych przez RON od 1621 do dnia swojej śmierci w 1665 roku Autor słów   Jam nie urósł ani z żup solnych, ani z szerokiej roli

 

.........................................................................................

 

 

f) (ur. ok. 1575-1580, zm. 1616 pod Starodubem) – pułkownik królewski.  Jako porucznik husarskiej chorągwi walczył przeciw Szwedom w bitwie pod Kircholmem. W czasie rokoszu Zebrzydowskiego stanął po stronie rokoszan z chorągwią kozaków. W czasie wojen moskiewskich (Dymitriady) był na służbie u wspieranego przez magnatów Litewskich i Koronnych Dymitra Samozwańca. lekkiej jazdy nie obciążającej skarbu Rzeczypospolitej. Lisowski zwerbował tysiąc szlachty służącej tylko za obietnice łupu, lecz szybkiej i sprawnej. Zasłynął prowadząc wojnę podjazdową na północnych i wschodnich terenach państwa moskiewskiego w czasie wojny polsko-rosyjskiej.

 

Odnosił zwycięstwa w wielu bitwach, nękając całą prawie krainę moskiewską ciągłymi wycieczkami: znał ich zamiary, miejscowości, rzeczy jawne i tajemne i umiał wszystko, co nieprzyjaciele czynili, wykorzystywać na ich własną zgubę. I choć los niegodziwy niekiedy odbierał mu powodzenie, to jednak nigdy nie można było zobaczyć go zwyciężonym. Nauczył się bowiem przewidując w porę i czyniąc wszelkie wysiłki, udaremniać zamiary Moskiewskich, zajmować to, co sobie przygotowali i urządzili, przedziwnymi fortelami krzyżować wielkie poczynania ich wodzów i ze swą stałą gotowością do boju łamać ich i poskramiać. Gdy oddał wielkie usługi ojczyźnie i świetnie wyszkolił swych żołnierzy w sztuce wojennej, zabrała go niespodziewanie śmierć.

 

Szymon Starowolski, Sarmatiae Bellatores, 1631

 

 

..............................................................................

 

g) (ur. 17 sierpnia 1612 w Łubniach[1], zm. 20 sierpnia 1651 w obozie pod Pawołoczą prawd. w wyniku epidemii) – książę na Wiśniowcu, Łubniach i Chorolu, energiczny dowódca wojsk koronnych, wojewoda ruski od 1646, starosta przemyski, przasnyski, nowotarski, hadziacki, kaniowski. Był faktycznym dowódcą obrony Zbaraża (1649) oraz przyczynił się do zwycięstwa nad siłami kozacko-tatarskimi w bitwie pod Beresteczkiem (1651), gdzie dowodził jazdą lewego skrzydła.

 

...................................................................................

 

8. Podpisz ilustracje

 

 

 

                                  

 

a)...............................                b) ................................            c) ................................

 

                     

 

 

d) .................................           e) .............................................    f)...................................

 

 

 

 

 

 

9. Podpisz ilustracje

 

                               

 

a) ....................      b) .......................          c)......................                 d) .........................

 

 

                            

 

 

e) ......................          f) .....................      g) ...........................      h) ........................

 

 

                    

 

 

i) .........................              j)...........................          k).........................         l).......................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

10 . Podpisz ilustracje

 

             

 

a) ......................................               b)................................           c) ...............................

 

 

                     

 

 

d)..................................                 e)..................................                   f) ...............................

 

            

 

 

g).................................             h)............................................     i) .................................

 

                     

 

 

j) ....................................                           k) .......................................................

 

 

 

 

11. Wytłumacz pojęcia                 ......./ 2

 

konfederacja warszawska- .....................................................................................................................

 

....................................................................................................................................................

 

 

 

artykuły henrykowskie- .............................................................................................................................

 

.......................................................................................................................................................

 

.......................................................................................................................................................

 

12. Uzupełnij schemat                                                                                   ......./ 3

 

                                                        sejm walny

                                                                

.....................................                                                         .....................................

 

 

                                               ....................................

 

 

13. Rozwiąż krzyżówkę                                                                                    ......./ 7

                                                                   X

Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

1 

Pole tekstowe:  

 2 

Pole tekstowe:  

 3

Pole tekstowe:  

 4

5                                  

6

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

                            

 

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

                         

 

Pole tekstowe:  

 

 

 


 

                           

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

Pole tekstowe:  

 

                               

 

Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  

 

 

 


 

 

Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  
Pole tekstowe:  

  


 

                                                                                            

 

                                           

1. Organizacja terytorialna stanu szlacheckiego w obrębie województwa lub ziemi .Na nim byli wybierani posłowie na sejm walny

2. Członek izby poselskiej            

3. Jeden z odłamów protestantyzmu na ziemiach polskich, ich głównym ośrodkiem był Raków

4.Duze gospodarstwo rolne lub rolno-hodowlane ,produkujące przede wszystkim na sprzedaż

5. pacta...............

6. Stan społeczny , który zdobył przewagę polityczno-gospodarcza nad innymi stanami w Polsce w XVI wieku

 

HASŁO -................................................................-  część Rzeczpospolitej Obojga Narodów

 

14.Broń  kawalerii polskiej

 

                                   

 

...................................................................           ..........................    ........................................

 

   

 

 

............................................................                                  ................................       

 

 

nadziak , szabla, czekan , koncerz , pałasz, rapier

 

 

 

15. Napisz  kogo przedstawia obraz i czyj jest to grób

Na nagrobku widnieje napis „Exoriare aliquis nostris ex ossibus ultor” tzn. „Niech powstanie z kości naszych mściciel!”.

 

...............................................................................

 

 

 

...................................................................................
 

 

16.Broń  kawalerii polskiej

       

..................... to broń obuchowa, mająca na krótkim trzonie żeleźce z ostrym dziobem, lekko zagiętym ku dołowi. Po drugiej stronie młotek, czasem przybierający kształt głowicy buzdygana

 

....................długa sieczna broń biała. Wyróżnia się jednosieczną, wygiętą głownią.

 

kawalerii polskiej XVI i XVII wieku, a szczególnie w husarii, używano przez pewien okres broni białej o podobnym do koncerza przeznaczeniu - bronią tą był ........................... Była to długa broń sieczna o głowni szerokiej, prostej lub niemal prostej, przeważnie jednosiecznej, z rękojeścią typu szablowego

 

 ......................jest bronią białą o długiej, prostej i obusiecznej klindze, dłuższą od szabli. Jego początki sięgają wczesnego renesansu, kiedy to zrodziła się potrzeba broni noszonej "na co dzień" przez mieszczan. Był najpopularniejszą bronią Europy Zachodniej od XVI do XVII wieku. Natomiast w Polsce był używany głównie przez wojska autoramentu cudzoziemskiego (arkebuzerów, rajtarów, dragonów i muszkieterów).

 

 broń biała wywodząca się od miecza, znana też w Polsce pod nazwą granat.

W husarii ................ posiadali zarówno towarzysze jak i pocztowi.     

 

 

......................– drzewcowa broń obuchowo-sieczna składająca się z długiego trzonka zakończonego siekierką, zwykle niewielkich rozmiarów, nieco podobna do ciupagi. Od topora bojowego czekan różni się bardziej delikatnym, wąskim żeleźcem, wydatnym, młotkowatym obuchem i zwykle dłuższym styliskiem.    

 

NADZIAK   , SZABLA , PAŁASZ  RAPIER  KONCERZ  CZEKAN

 

 

 

 

 

 

17 . Podpisz ilustracje Jaka bitwa została przedstawiona na obrazie

           

.................................................
 

 

 ..............................................

 

 

 

 

 

 .................................